Raport Białoruś

"Państwo nie może być kołchozem"

Ostatnia aktualizacja: 17.04.2012 06:46
Nie chcemy niczego narzucać, ale Polska i Unia Europejska chcą wam pomóc - mówił do przedstawicieli białoruskiej opozycji szef dyplomacji Radosław Sikorski..
Szef MSZ Radosław Sikorski i komisarz Stefan Fuele
Szef MSZ Radosław Sikorski i komisarz Stefan FueleFoto: PAP/Paweł Supernak

Wieczorem w poniedziałek w Warszawie rozpoczęło się dwudniowe seminarium poświęcone procesom prywatyzacyjnym na Białorusi, zatytułowane "Prywatyzacja i prywatna przedsiębiorczość na Białorusi. Możliwości międzynarodowego wsparcia".

Minister Sikorski mówił, że konferencja ma celu wypracowanie rekomendacji sektorowych dla przyszłej transformacji białoruskiego państwa. Przypomniał, że nasz sąsiad zajmuje 65 miejsce na liście Organizacji Narodów Zjednoczonych dotyczącej rozwoju społecznego. Natomiast według Freedom House, Białoruś znajduje się na przedostatnim miejscu wolności gospodarczej w Europie. Radosław Sikorski zaznaczył, że zastój w rozwoju białoruskiej gospodarki widać na każdym kroku. - Nowoczesne państwo nie może funkcjonować na tych samych zasadach co kołchoz. Ręczne sterowanie gospodarką prędzej niż później doprowadzić musi do poważnego kryzysu, zwłaszcza w warunkach niesprzyjającej koniunktury światowej - powiedział szef dyplomacji.

Jeszcze przed konferencją mówił dziennikarzom, że Polska ma pozytywną agendę dla Białorusi. - Kiedy są represje, Unia Europejska nie ma innego wyjścia, jak odpowiedź sankcjami, ale mam nadzieję, że nastąpi dzień, w którym Białorusini będą mogli sami określać swoją politykę, także ekonomiczną - dodał szef dyplomacji. Dodał, że wtedy i Polska i Unia Europejska przyjdzie im z pomocą.

Radosław Sikorski wyraził zadowolenie z powodu uwolnienia w weekend byłego opozycyjnego kandydata na prezydenta Andreja Sannikaua i współpracującego z nim Żmiciera Bandarenki.

W podobnym tonie wypowiedział się unijny komisarz do spraw rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Štefan Füle. Zaznaczył, że wypuszczenie na wolność białoruskich opozycjonistów to krok we właściwym kierunku. - Ważne teraz jest, by pozostali więźniowie polityczni zostali uwolnieni - powiedział unijny komisarz. Białoruski opozycjonista Anatol Labiedźka mówił o strategii trzech kroków dla Białorusi. Jego zdaniem, najważniejsze jest wypuszczenie i rehabilitacja więźniów politycznych. Po drugie - wybory według standardów OBWE i po trzecie - rozpoczęcie modernizacja. - Obecnie stoimy na skrzyżowaniu - dodał opozycjonista.

PAP/Paweł
PAP/Paweł Supernak

Były wicepremier Leszek Balcerowicz powiedział, że nie ma demokracji bez kapitalizmu. Zaznaczył, że na Białorusi można mówić o systemie quasi-socjalistycznym, który jest zły. Podkreślił, że wszystkie kraje niedemokratyczne, które nie zreformowały gospodarki, osiągały bardzo złe wyniki gospodarcze. Zdaniem Leszka Balcerowicza, socjalizm z natury jest zawsze zły, kapitalizmy bywają różne. W seminarium wzięli udział przedstawiciele białoruskiej opozycji, Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju i Komisji Europejskiej.

Zapytany o obecność przedstawicieli białoruskich władz, Radosław Sikorski powiedział, że na sali są osoby, które przekażą środowiskom oficjalnym to, co w Warszawie ma miejsce.

IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś dostanie tanią ropę z Rosji

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2012 08:00
Białoruś wynegocjowała niższe ceny na ropę naftową na najbliższe cztery lata – powiedział prezes koncernu Biełnieftiechim Igor Żilin.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka znów obiecuje wzrost pensji

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2012 07:00
Aleksander Łukaszenka ponownie zapowiedział wzrost dochodów ludności w ciągu roku do poziomu sprzed kryzysu gospodarczego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Warszawa: komisarz Füle na seminarium dla Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 16.04.2012 06:46
Około 30 białoruskich opozycjonistów ma wziąć udział w rozpoczynającym się w Warszawie dwudniowym seminarium o prywatyzacji na Białorusi. To część programu dla Białorusi, zapowiedzianego na szczycie Partnerstwa Wschodniego.
rozwiń zwiń