- Nie widzę przyczyn, by się niepokoić – powiedział Siergiej Ławrow, pytany o bazę, którą Rosja zamierza stworzyć na Białorusi. Ławrow wystąpił na wspólnej konferencji z szefem polskiego MSZ Radosławem Sikorskim i szefem dyplomacji Niemiec Guido Westerwellem, po spotkaniu trzech szefów MSZ w Warszawie.
Jak stwierdził Ławrow, Rosja i Białoruś są “państwem związkowym, tworzą wspólną przestrzeń”, także z wojennego punktu widzenia. Ławrow stwierdził, że baza nie ma nic wspólnego z tarczą i są inne środki by „neutralizować (to) ryzyko”. Powstanie rosyjskiej bazy na Białorusi zapowiedział 23 kwietnia minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, podczas wizyty w Mińsku. Według jego słów na Białorusi ma powstać pułk lotniczy, a już w tym roku mają przylecieć pierwsze samoloty i ma być tworzone dowództwo bazy. Aleksander Łukaszenka kilka dni temu próbował zasugerować, że powstanie bazy rosyjskiej na Białorusi nie jest przesądzone, że decyzja jeszcze nie zapadła. Z oświadczenia Ławrowa nie wynikało jednak, by Rosja wciąż zastanawiała się nad jej rozmieszczeniem na terenie Białorusi. Opozycja białoruska podkreśla, że baza rosyjska to kolejny cios w niezależność i suwerenność Białorusi.
Sikorski: to nas niepokoi
- Polska nie chce uczestniczyć w regionalnym wyścigu zbrojeń. Oczywiście, gdy do naszych granic przybliża się infrastruktura wojskowa państwa trzeciego, to zawsze nas to niepokoi. Wolelibyśmy, żeby tego nie było – odpowiedział szef polskiego MSZ Radek Sikorski.
Najważniejsze co musimy zrobić, to budowa zaufania – odrzekł w tej kwestii szef MSZ Niemiec Guido Westerwelle. Według niego ”bezpieczeństwo w Europie możemy zapewnić tylko wspólnie, nie przeciwko Rosji”. Stwierdził, że on i Radek Sikorski obstawali przy tym, żeby współpracować w ramach NATO w ramach ”wspólnej przestrzeni zaufania”.
Ławrow odniósł się do wypowiedzi Sikorskiego, cytując że „budzi to pytania, gdy infrastruktura wojskowa zbliża się do granic”. – To co dotyczy Rosji i Białorusi – to wspólna przestrzeń wojskowa, to jest już dawno postanowione w umowach między dwoma państwami, które są częścią jednego państwa związkowego. Czy rosyjskie, czy białoruskie samoloty, nic to nie zmienia, bo my ochraniamy naszą wspólną granicę. Co dotyczy zbliżenia infrastruktury – to już nieraz mówiłem, że po rozpadzie Układu Warszawskiego było zapewnienie, że nie będzie poszerzania NATO na Wschód i nie będzie na terenach nowych członków istotnej infrastruktury wojskowej. A infrastruktura wojskowa aliantów zbliża się do granic rosyjskich. Ale my nie robimy z tego tragedii (…) Jest pełne zrozumiemie, że Rosja i NATO to nie wrogowie. Jest zrozumienie, że zostawiając wojskowym ich część roboty - bo oni muszą robić tak, żeby potencjały wojskowe były w stanie adekwatnym – dyplomaci powinni robić wszystko, żeby wzmacniać poziom zaufania – oświadczył Ławrow.
Minimum tego, co nam potrzebne, to transparentność, (także przy) ćwiczeniach i nieprowokacyjne ich scenariusze – odpowiedział na to szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.
Pytanie o bazę wojskową zadał rosyjski dziennikarz "Niezawisimoj Gaziety". Ławrowa spytał o plany w sprawie bazy i czy to reakcja na tarczę antyrakietową, a Berlin i Warszawę o to, jaka będzie reakcja tych krajów i reakcja NATO.
Na podst. IAR// ITAR-TASS//Interfax.ru/RIA Novosti/
agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś