Raport Białoruś

Łukaszenka: widzę Ukrainę w Unii Celnej z Rosją

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2013 21:00
Aleksander Łukaszenka i Wiktor Janukowycz podpisali w Kijowie, po 20 latach negocjacji, umowę o demarkacji granicy. Ułatwi ona rozmowy Kijowa i Brukseli na temat zniesienia wiz.
Audio
  • Relacja Piotra Pogorzelskiego z Kijowa (IAR): wizyta Łukaszenki w Kijowie
Aleksander Łukaszenka podczas konferencji po podpisaniu umowy z Ukrainą
Aleksander Łukaszenka podczas konferencji po podpisaniu umowy z UkrainąFoto: PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Łukaszenka i Janukowycz wygłosili inne opinie co do przyszłości Ukrainy.  Aleksander Łukaszenka powiedział, że chciałby, aby w polityce zagranicznej Ukraina szła podobną drogą, co jego kraj, czyli dołączyła do Unii Celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu, który w przyszłości przerodzi się w Unię Euroazjatycką.

Odpowiedź Wiktora Janukowycza była dość krótka. Ukraiński prezydent wyraźnie dał do zrozumienia, że Kijów idzie drogą integracji europejskiej, którą traktuje jako okazję do modernizacji kraju i jego zdaniem, dla tej drogi nie ma alternatywy.

Media zainteresowane

O wizycie białoruskiego gościa dużo mówią ukraińskie media. Przede wszystkim, ze względu na kilka ciekawych faktów. Po pierwsze, towarzyszą jej wyjątkowe, nawet jak na Ukrainę, środki bezpieczeństwa. Dziennikarzom, którzy odwiedzili prezydenckie centrum prasowe zabrano nie tylko, jak zwykle, telefony, ale też przenośne modemy telefoniczne. Po drugie, wraz z białoruskim szefem państwa przyjechał jego 9-letni syn. We wtorek zwiedził on sobór świętej Zofii, któremu podarował lalkę. Po trzecie, w nocy do rezydencji, gdzie przebywał Aleksander Łukaszenka próbowały wedrzeć się działaczki ruchu Femen, które protestowały przeciwko jego wizycie.

Za umowę o demarkacji Ukraina zapłaciła?

Jeden z ukraińskich tygodników ”Zerkało Tydnia” (zn.ua) pisał wcześniej, że umowę wreszcie podpisano, bo Ukraina ostatecznie zgodziła się zapłacić Białorusi.

Demarkacji wymagała Unia Europejska, aby móc rozpocząć z Kijowem rozmowy o reżimie bezwizowym. Mińsk żądał jednak 134 mln dolarów, pod pretekstem, że jakoby jeszcze w 1992 roku Ukraina była jej winna taką kwotę.

Gazeta ”Izwiestia w Ukrainie” pisze, że umowa ostatecznie była warta około 80 mln dolarów. Przypomina, że Łukaszenka obraził się na Ukrainę w 2011 roku, kiedy to Janukowycz na szczycie poświęconym katastrofie w Czarnobylu poczesne miejsce przyznał reprezentantom UE. Do pojednania przyszło dopiero na szczycie szefów państw Wspólnoty Niepodległych Państw w Astanie, gdzie Ukraina stała się obserwatorem Unii Celnej, a w procesie pogodzenia obu stron pośredniczył Nursułtan Nazarbajew – pisze gazeta (31 maja tego roku, red.)

Aleksander Łukaszenka mówił też w Kijowie, że chciałby pomocy ukraińskich ekspertów w sprawie budowy elektrowni atomowej w Ostrowcu na Białorusi.

IAR/Svaboda.org/izvestia.kiev.ua

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Szef Gazpromu o Jamale II: jest podstawa prawna, porozumienie z Polską

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2013 07:40
Istnieje niezbędna baza prawna do realizacji projektu Jamał-Europa-2. Tak szef Gazpromu Aleksiej Miller odpowiedział na pytanie dziennikarzy w Witebsku na Białorusi dotyczące tego projektu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ukraina została obserwatorem Unii Celnej. Unia Europejska chce wyjaśnień

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2013 15:52
Ukraina zdecydowała o przystąpieniu w roli obserwatorado Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Dokument w tej sprawie podpisano w piątek 31 maja w Mińsku. Kijów twierdzi, że to nie stoi na przeszkodzie, by podpisać umowę z Unią Europejską, ale pojawiają się i inne głosy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleksander Łukaszenka z Kolą z wizytą na Ukrainie

Ostatnia aktualizacja: 17.06.2013 22:00
Białoruś i Ukraina chcą rozszerzyć współpracę gospodarczą. W poniedziałek z dwudniową wizytą do Kijowa udał się Aleksander Łukaszenka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

FEMEN: nie pozwolimy, żeby Łukaszenka słodko spał w Kijowie,”żywie Biełaruś”!

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2013 13:58
Działaczki FEMEN w nocy podeszły pod hotel, w którym nocował Aleksander Łukaszenka w Kijowie. Protestowały i krzykiem wzywały ”Odejdź dyktatorze”.
rozwiń zwiń