Białoruś będą musieli opuścić trzej duchowni dominikanin Roman Szulc z parafii św. Kazimierza w Mohylewie, franciszkanin Lech Bochenek, proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Iwieńcu, a także Jerzy Kotowski z parafii w Kołodziszczach w rejonie mińskim.
Metropolita Kondrusiewicz napisał, że 11 lipca razem z biskupem wikarym obwodu mohylewskiego Aleksandrem Jaszeusekim spotkal się z pełnomocnikiem ds. religii i narodowości przy Radzie Ministrów Republiki Białoruś, Leanidem Pawłowiczem Huliaką, by wyjaśnić, dlaczego odmówiono trzem wyżej wspomnianym księżom pozwolenia na pełnienie służby.
- Jednak w wielkim żalem muszę powiadomić, że nie poznaliśmy konkretnych przyczyn tego postanowienia – zaznaczył abp Kondrusiewicz.
Metropolita zaznaczył, że duchowni ci długo i owocnie służyli wiernym katolickim na Białorusi – budowali i remontowali kościoły, prowadzili katechezy, zajmowali się wychowaniem dzieci i młodzieży, działalnością dobroczynną. Dodał, że ks. Lech Bochenek doprowadził do odnowienia kościoła w Iwieńcu, przy kościele przygotował miejsce zabaw dla dzieci, pomagał organizować wydarzenia sportowe dla młodzieży, Dni Młodzieży, Parafiady i warsztaty muzyczne, znane pod nazwą Muzyczna Majsternia.
Polskich księży na Białorusi dość często spotykają problemy – na przykład zdarzało się już wiele razy, że nie przedłużano im wiz. W zeszłym roku Aleksander Łukaszenka stwierdził, że czasem zajmują się nie tym, czym powinni, a wcześniej pełnomocnik Leanid Huliaka zarzucił im zajmowanie się polityką. W 2013 roku KGB aresztowało duchownego z Kartą Polaka, oskarżając go o "zdradę Białorusi" - duchowny ks. Władysław Łazar spędził w więzieniu około sześciu miesięcy, następnie został zwolniony. Według niezależnych źródeł sprawę przeciw niemu umorzono.
Większość mieszkańców Białorusi to wyznawcy prawosławia. Około 15 procent mieszkańców 9-milionowej Białorusi to według szacunków Kościoła - katolicy.
Abp Kondrusiewicz dodał, że ta wiadomość rzuciła się cieniem na obchody jubileuszu ustanowienia metropolii mińsko-mohylewskiej, w których udział brał m.in. specjalny wysłannik papieża Franciszka, abp Wiednia, Christoph Schönborn. Metropolita wezwał do modlitwy o nowe powołania.
"To nie pierwszy raz"
To nie pierwszy taki przypadek, kiedy usuwa się z Białorusi polskich księży- mówi IAR ksiądz Leszek Kryża kierownik Biura Pomocy Katolikom na Wschodzie przy Episkopacie Polski. Od kilku lat nasi kapłani i siostry zakonne nie dostają zgody na pracę i pobyt na Białorusi. Przyczyn zwykle się nie podaje, lub są one banalne. To może być na przykład przekroczenie przepisów ruchu drogowego, co absolutnie nie kwalifikuje się do tego, aby czegoś zabraniać - tłumaczy ksiądz Leszek Kryża.
Metropolita napisał w tej sprawie list do wiernych. Będzie on czytany na terenie archidiecezji w najbliższą niedzielę.
CZYTAJ AKTUALIZACJĘ: 14 LIPCA WŁADZE ZMIENIŁY DECYZJĘ W SPRAWIE KSIĘŻY Z POLSKI >>>
PolskieRadio.pl/Catholic.by/PAP/IAR/agkm
bialorus. polskieradio.pl
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl