Paweł Szeremet zginął w środę rano, gdy samochód, którym jechał eksplodował w samym centrum Kijowa, na skrzyżowaniu ulic Bohdana Chmielnickiego i Iwana Franko. Do zdarzenia doszło około godz. 7.45 czasu lokalnego (godz. 6.45 czasu polskiego). Według ustaleń śledczych w pojeździe umieszczony był ładunek wybuchowy.
Samochód należał do szefowej gazety internetowej "Ukraińska Prawda", prywatnie partnerki Szeremeta, Ołeny Prytuły. Nie było jej w aucie w chwili eksplozji. Szeremet i Prytuła, którzy prywatnie byli parą, w ostatnim czasie skarżyli się na to, że są śledzeni.
Represjonowany na Białorusi
Paweł Szeremet - dziennikarz, autor filmów dokumentalnych i książek - karierę dziennikarską rozpoczął na Białorusi, a jego krytyczne materiały o rządach Aleksandra Łukaszenki i konflikt z władzami sprawiły, że wyjechał z tego kraju i przez lata mieszkał w Rosji.
Z kolei z Rosji wyjechał w związku z zaostrzającym się kursem autorytarnym w tym kraju.
rder="0" allowfullscreen>
Był założycielem opozycyjnego portalu internetowego Biełorusskij Partizan. W ostatnich latach mieszkał na Ukrainie, gdzie pracował dla gazety i portalu internetowego "Ukraińska Prawda" i był prezenterem radia Wiesti.
Rosyjski ślad
Ekplozja w samochodzie. Śledczy badają zabójstwo Pawła Szeremeta
Śmierć Szeremeta jest żywo dyskutowana w internecie. Porównuje się ją z dokonanym w 2000 roku zabójstwem dziennikarza gazety „Ukrainska Prawda”, Georgija Gongadzego.
Politolog Mychajło Honczar ocenił, że za zdarzeniem może stać Rosja, która w ostatnim czasie „stwarza multikryzysową sytuację na Ukrainie”. Jego zdaniem świadczy o tym wznowienie aktywności bojowej prorosyjskich separatystów w Donbasie i wywoływanie konfliktogennych sytuacji wewnątrz kraju. Zaliczył do nich właśnie zabójstwo Szeremeta.
- Całkowicie wpisuje się to w kanony wojny hybrydowej, w której przeciwnik atakowany jest nie tyle działaniami wojskowymi z zewnątrz, co łamaniem od środka – napisał na Facebooku.
Śledczy przyjmują jako motyw zabójstwa również destabilizację sytuacji na Ukrainie. Wówczas to wydarzenie mogłoby być częścią szerszego planu.
Pojawiają się też podejrzenia, że zabójstwo zleciły osoby, którym Szeremet mógł zajść za skórę jako dziennikarz. Wskazuje się, że ostatnio zajmował się głośną sprawą korupcji i nieprawidłowości finansowych w odeskim przedsiębiorstwie portowym.
Urodzony w Mińsku
Szeremet urodził się w Mińsku. Zaczął pracę dziennikarską w telewizji białoruskiej na początku lat 90., w połowie dekady był redaktorem "Biełorusskiej Diełowoj Gaziety", jednej z najlepszych niezależnych gazet, później zamkniętej. W 1996 roku został szefem biura i korespondentem na Białorusi rosyjskiej telewizji ORT.
Pracował razem z operatorem Dźmitryjem Zawadzkim, wspólnie kręcili film dokumentalny o wojnie w Czeczenii ("Dziennik czeczeński"). w 2000 roku Zawadzki zaginął w drodze na lotnisko, jego ciała nie odnaleziono, a okoliczności jego zniknięcia pozostają niejasne. Szeremet nakręcił później dwa filmy poświęcone niewyjaśnionym do tej pory zaginięciom znanych osób publicznych, będących oponentami Łukaszneki, na Białorusi. Szeremet i Zawadzki byli razem sądzeni w 1997 roku za naruszenie granicy Białorusi i skazani na wyroki warunkowe.
W 1998 roku Szeremet otrzymał nagrodę Komitetu Obrony Dziennikarzy (CPJ), który wskazał wówczas, że dziennikarz na różne sposoby był nękany przez władze za opisywanie zwrotu Białorusi ku autorytaryzmowi. W 2010 roku Szeremet został pozbawiony obywatelstwa Białorusi, co uzasadniono tym, że przyjął obywatelstwo rosyjskie.
Z telewizji ORT Szeremet odszedł w 2008 roku, pracował później dla innych rosyjskich mediów - niezależnej telewizji REN, pisma "Ogoniok". W ostatnich latach pracował dla mediów ukraińskich.
Wraz ze Swietłaną Kalinkiną napisał książkę "Przypadkowy prezydent" o Aleksandrze Łukaszence. Napisał również książki o politykach rosyjskich i o wojnie rosyjsko-gruzińskiej w 2008 roku. Bohaterami jego filmów dokumentalnych byli m.in. twórca przemian wolnorynkowych w Rosji Jegor Gajdar i ostatni prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow.
(Wspomnienie o Pawle Szeremecie. Wideo Radia Swaboda)
Przyjaciele o Pawle Szeremecie
Na Białorusi, skąd pochodził i gdzie rozpoczynał karierę dziennikarską zamordowany w środę w Kijowie Paweł Szeremet jest on wspominany jako błyskotliwy dziennikarz oraz znawca sytuacji na Białorusi, Ukrainie i w Rosji.
Swiatłana Kalinkina, redaktor naczelna opozycyjnej gazety "Narodnaja Wola", współautorka wraz z Szeremetem książki "Przypadkowy prezydent" o Aleksandrze Łukaszence, powiedziała Radiu Swaboda, że jej zdaniem zabójstwo "na sto procent" związane jest z polityką.
Dziennikarka przyjaźniła się z Szeremetem od połowy lat 90., gdy pracowali w "Biełorusskiej Diełowej Gaziecie", jednej z najlepszych niezależnych gazet, później zamkniętej. Po wyjeździe Szeremeta do Moskwy, a potem do Kijowa, ich osobiste kontakty nie były częste.
Kalinkina oceniła, że zabójstwo Szeremeta ma związek z jego działalnością dziennikarską na Ukrainie lub w Rosji. - To całkowicie zaplanowane działanie. Inna rzecz, przeciwko komu (...), może przeciwko kierownictwu (gazety internetowej) "Ukraińskiej Prawdy" - powiedziała Kalinkina. Szeremet zginął w wyniku eksplozji bomby podłożonej w samochodzie, który należał do szefowej tej gazety, Ołeny Prytuły.
Kalinkina zwróciła uwagę, że Szeremet blisko przyjaźnił się z byłym wicepremierem Rosji i jednym z przywódców opozycji, zastrzelonym w lutym 2015 roku w Moskwie Borysem Niemcowem.
Jeden z szefów niezależnej agencji informacyjnej BiełaPAN Dźmitryj Naważyłau podkreśla, że śmierć Szeremeta to wielka strata dla dziennikarstwa. Obaj pracowali razem w latach 90. w Mińsku dla rosyjskiej telewizji ONT.
- Mimo młodego wieku - nie miał wtedy nawet 25 lat - Szeremet był ważną postacią, autorytetem w dziennikarstwie. Głęboka wiedza, charyzma, bezkompromisowość - to był cały Szeremet. (...) Był dziennikarzem czystej wody w najlepszym sensie tego słowa - powiedział Naważyłau. Jak wspomina, był on też człowiekiem wymagającym i z tego powodu niełatwym we współpracy, powszechnie szanowanym, ale nie przez wszystkich lubianym.
Jako błyskotliwego i utalentowanego choć jeszcze bardzo młodego dziennikarza pamięta Szeremeta z jego pierwszej pracy w białoruskiej telewizji komentator Raman Jakouleuski. - Był nie tylko prowadzącym program, ale i ekspertem w sprawach gospodarki - wspominał on w rozmowie z Radiem Swaboda.
Wskazał, że Szeremet był cenionym ekspertem, który dobrze orientował się w sytuacji na Białorusi, w Rosji i na Ukrainie, zapraszanym z tego powodu do mediów - Radia Swaboda, opozycyjnej rosyjskiej telewizji Dożd. W ostatnim czasie Szeremet interesował się tematem świadomości narodowej i pisał na ten temat na założonym przez siebie opozycyjnym białoruskim portalu Biełorusskij Partizan.
W artykule z połowy lipca Szeremet pisał m.in. o tym, jak na jego poglądy na temat używania języka białoruskiego wpłynął pobyt na Ukrainie.
Szeremet, jak powiadomiła jego matka, zostanie pochowany w Mińsku.
PAP/IAR/agkm