Raport Białoruś

Białoruś: inspiracja z Polski, kolorowe pismo niezależnych dziennikarzy o historii

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2018 08:00
Pierwszy kolorowy magazyn poświęcony tematyce historycznej zatytułowany „Nasza Historia” wydała niezależna gazeta „Nasza Niwa”. Białoruskojęzyczne pismo sprzedaje się na pniu – pierwszy numer miał już dwa dodruki. Inspiracją dla twórców był polski rynek medialny. 
Na Białorusi rośnie zainteresowanie historią. Na zdjęciu:  spotkanie rekonstruktorów i miłośników średniowicza oraz turniejów rycerskich
Na Białorusi rośnie zainteresowanie historią. Na zdjęciu: spotkanie rekonstruktorów i miłośników średniowicza oraz turniejów rycerskichFoto: kozlik/ Shutterstock.com

- Popularność "Naszej Historii" świadczy o tym, że społeczeństwo białoruskie bardzo potrzebuje takiego formatu. To znak czasów – ludzie chcą znać swoje korzenie” – powiedział PAP redaktor naczelny „Naszej Niwy” i „Naszej Historii” Andrej Dyńko. 

- Nie mówimy na razie o masowym odbiorcy. Nasz czytelnik to człowiek, który interesuje się sytuacją w kraju, polityką, czyta po białorusku, bo w takim języku jest wydawane pismo – wyjaśnia naczelny. Podkreśla, że bez otwartej rozmowy o historii „nie można budować przyszłości”. 

Premierowy numer magazynu poświęcony jest Wielkiemu Księstwu Litewskiemu, kolejny będzie poruszać tematy związane z postacią Konstantego Kalinowskiego i Powstania Styczniowego. 

Początkowy nakład 2 tys. egzemplarzy wyczerpał się w ciągu pierwszej doby. Obecnie redakcja czeka na drugi dodruk, co w sumie da już 5 tys. Rozpoczęła się już także sprzedaż wersji elektronicznej. 

Nowy tytuł o historii

- Wydanie tego pisma stało się możliwe dzięki kilku czynnikom. Zmieniła się nieco sytuacja polityczna w kraju, dzięki czemu udało się ten nowy tytuł zarejestrować. Został on również przyjęty do oficjalnej dystrybucji w kioskach Biełsajuzdruku – wyjaśnił Dyńko. Uściślił, że czytelnicy dowiadują się o piśmie przede wszystkim ze strony internetowej "Naszej Niwy", która jest w grupie najczęściej czytanych niezależnych portali newsowych na Białorusi. 

- Sytuacja na rynku prasy drukowanej poświęconej podobnej tematyce nie jest dobra. Dominują wydawane w Rosji pisemka słabiutkiej jakości z tytułami w rodzaju "Piotr Wielki, czy Rosją rządził sobowtór". Mamy nadzieję, że będziemy pionierami zmiany na tym polu i za nami pójdą kolejne redakcje – tak jak w Polsce – dodał Dyńko. 

- Pomysł na to pismo podpatrzyliśmy właśnie Polsce, gdzie dodatki historyczne w postaci odrębnych magazynów mają praktycznie wszystkie najważniejsze gazety i tygodniki – wyjaśnił Dyńko. 

W założeniu pierwotnym "Nasza Niwa" ma być dwumiesięcznikiem, ale redakcja nie wyklucza, że to się zmieni i będzie to miesięcznik, bo zainteresowanie nowym wydawnictwem jest bardzo duże. 

Artykuły do "Naszej Historii" piszą białoruscy historycy, wspierani przez dziennikarzy. - Dotychczas Białoruś chlubiła się głównie produkcją traktorów i ciężarówek, teraz czas na stworzenie czegoś w dziedzinie kultury, humanistyki – mówi Dyńko, chwaląc się, że wydając pierwszy magazyn historyczny Białorusini wyprzedzili Ukraińców. 

Dyńko przyznaje, że na Białorusi, gdzie ciągle dominuje sowiecka i rosyjska wykładnia historii, zwłaszcza XX wieku, wydawanie pisma poświęconego takiej tematyce będzie wyzwaniem. - Chcemy szukać tematów konstruktywnych, które będą łączyć, są dumą dla wszystkich, ale nie zamierzamy unikać trudnych spraw – zapewnił. 

Z Mińska Justyna Prus (PAP) /agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Były premier Litwy: po Bałkanach UE może przyjąć Ukrainę. A poradzieckie imperium rozpada się falami, przyjdzie kolej i na Białoruś

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2018 10:20
Prezydencja Polski w Radzie UE przypada 2025 rok, a Litwy na 2027. – Do 2025 roku Unia Europejska ma przyjąć kraje Bałkanów Zachodnich. To może być czas dla Ukrainy, Polska i Litwa mogą odegrać tutaj swoją rolę – mówi portalowi PolskieRadio.pl były premier Litwy Andrius Kubilius. Apeluje o przyjęcie strategii UE wobec Rosji i państw wokół Rosji, w której tak jak w USA – uzna się Kreml za zagrożenie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Hiperaktywny ambasador z KGB, postsowiecki atawizm części elit". Niespokojnie na Białorusi. Zmiany w rządzie, manewry. Mińsk czekają nowe, większe kłopoty?

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2018 23:59
Należy spodziewać się większej aktywności organizacji prokremlowskich na Białorusi - mówi portalowi Polskiego Radia Roman Jakowlewski, niezależny obserwator polityczny. Wkrótce na Białorusi odbędą się wojskowe manewry, potem obradować będzie rosyjska cerkiew. Niedawno Aleksander Łukaszenka zdymisjonował premiera i wielu ministrów. Czy Białoruś czekają poważne polityczne problemy? 
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Borys Niemcow mógł żyć wygodnie jak jego koledzy, wybrał wolność. Wciąż myślę o jego motywacji"

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2018 23:45
Borys Niemcow mógł wieść bogate, wygodne życie jak wielu jego towarzyszy z lat 90. Są teraz szefami koncernów rosyjskich. Od lat zastanawiam się, dlaczego podjął inną decyzję – mówi portalowi PolskieRadio.pl Andriej Makaryczew, jeden z redaktorów książki o Niemcowie. Dodał, że niestety w Rosji fizyczna eliminacja opozycji stała się częścią polityki. I nawet kwiaty dla zmarłego polityka są odbierane przez Kreml jako wyzwanie.
rozwiń zwiń