Raport Białoruś

Ławrow: Rosja i Białoruś odpowiedzą na "napięcie w regionie"

Ostatnia aktualizacja: 21.11.2018 23:56
Mińsk i Moskwa są zaniepokojone wzrostem aktywności NATO na wschodniej flance i zamiarem Stanów Zjednoczonych wycofania się z układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych średniego zasięgu. Mówił o tym szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow w trakcie konferencji prasowej w Mińsku po kolegium ministerstw spraw zagranicznych Rosji i Białorusi. 
Audio
  • Ławrow w Mińsku. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Siergiej Ławrow w Mińsku
Siergiej Ławrow w MińskuFoto: PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Siergiej Ławrow powiedział, że w trakcie kolegium strony wyraziły zaniepokojenie wzrostem napięcia na kontynencie europejskim. Jego zdaniem jest to związane ze wzrostem aktywności NATO w pobliżu granic obu krajów oraz możliwym wycofaniem się Stanów Zjednoczonych z porozumienia o likwidacji pocisków rakietowych średniego zasięgu.

- To oczywiście stwarza wyzwania dla naszego bezpieczeństwa i wymaga odpowiedniej reakcji ze strony Państwa Związkowego (Rosji i Białorusi) oraz Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym - mówił Ławrow. Nie uściślił jednak jaka to może być odpowiedź.

W tym kontekście niektóre media już od pewnego czasu zastanawiają się, jak jeszcze długo białoruskim władzom "uda się opierać przed utworzenia na terytorium Białorusi rosyjskiej bazy wojskowej".

Zwracają również uwagę, że to Rosja ze swoją polityką wobec Krymu czy Donbasu stoi za wzrostem napięcia w Europie. 

Ławrow w Mińsku

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow skrytykował wynik głosowania w Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej, upoważniający ją do wskazywania sprawców ataków taką bronią. Według niego jest to sprzeczne z prawem międzynarodowym, a państwa zachodnie stosowały szantaż. 

Taką opinię Ławrow wyraził w Mińsku na wspólnej konferencji prasowej z szefem białoruskiej dyplomacji Uładzimirem Makiejem. Wcześniej odbyły się wspólne obrady ministerstw spraw zagranicznych obu państw. 

- Wbrew wszystkim normom i samej Konwencji (o zakazie broni chemicznej – PAP) i w ogóle normom prawa międzynarodowego decyzja o przyznaniu sekretariatowi technicznemu funkcji określania i wskazywania winnych była przyjęta przez głosowanie, poprzez złamanie zasad procedury – mówił Ławrow. 

Dodał, że ze strony państw zachodnich towarzyszyła temu cała seria kroków, "włącznie z szantażem i przekupstwem”. 

Zdaniem Ławrowa jest to próba przekształcenia konwencji w „narzędzie realizacji polityki Zachodu poprzez wtargnięcie w prerogatywy Rady Bezpieczeństwa ONZ". Rosja "przeanalizuje sytuację i swoją dalszą współpracę z OPCW” - zapowiedział. 

W środę przy sprzeciwie Rosji i wspierających ją państw, m.in. Chin i Iranu, w Hadze zapadła decyzja o rozszerzeniu mandatu OPCW o wskazywanie sprawców ataków bronią chemiczną. Dotychczas organizacja ta mogła tylko stwierdzać fakt ataku. 

Ławrow o INF

Ławrow powiedział również, że zamiar wyjścia przez USA z układu rozbrojeniowego INF (o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu) i zwiększanie aktywności NATO u granic Białorusi i Rosji tworzy wyzwania dla bezpieczeństwa tych krajów. 

Jak oświadczył, ”wymagają one odpowiedniej reakcji" zarówno w ramach państwa związkowego Białorusi i Rosji, jak i w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB). 

20 października prezydent USA Donald Trump poinformował o zamiarze wycofania się USA z układu INF, uzasadniając to notorycznym łamaniem jego postanowień przez Rosję. USA twierdzą, iż Rosja narusza INF, m.in. na przykład rozmieszczając pociski manewrujące 9M729 oznaczane przez NATO jako SSC-8. Rosja jest od dawna oskarżana o łamanie traktatu.

Zarzuty wobec Rosji dotyczą też np. zasięgu systemów Iskander.

Kwestia wiz

Ławrow oświadczył, że możliwe jest podpisanie porozumienia o wzajemnym uznaniu wiz przez Rosję i Białoruś jeszcze 13 grudnia tego roku, podczas posiedzenia rady ministrów państwa związkowego w Brześciu. 

Makiej potwierdził potem, jak podaje agencja Interfax-Zachód, że taki termin rzeczywiście wchodzi w grę, a przy uregulowaniu kwestii granicy i porozumienia o uznaniu wiz kluczowe jest ”uniknięcie kontroli na granicy wewnętrznej”. 

Od 2016 r. Rosja wprowadziła jednostronne kontrole na granicy lądowej z Białorusią, która wcześniej, w ramach porozumień o państwu związkowym, była de facto otwarta zarówno dla obywateli Białorusi i Rosji, jak i krajów trzecich. 

Obecnie Rosja utrzymuje, że Krasnaja Gorka, główne przejście na trasie Mińsk-Moskwa, nie ma statusu międzynarodowego i blokuje ruch obywateli krajów trzecich, w tym państw UE. 

Działania te były odpowiedzią na wprowadzenie przez Białoruś w 2016 r. ruchu bezwizowego przez lotnisko w Mińsku. 

Przepływ pieniędzy

Podsumowując relacje z Rosją, Makiej ocenił, że po wrześniowym spotkaniu prezydentów dwóch krajów, Władimira Puitna i Alaksandra Łukaszenki, „nabrały dynamiki". Nadal jednak wymagają uregulowania sprawy „związane z manewrem podatkowym w dziedzinie wydobycia surowców w Rosji” i niezrównoważonego bilansu w handlu dwustronnym (duża przewaga Rosji). 

Tzw. manewr podatkowy jest głównym problemem w białorusko-rosyjskich rozliczeniach za surowce. Polega on na stopniowej (do 2024 r.) likwidacji ceł eksportowych i jednoczesnym podwyższeniu podatku za wydobycie ropy. 

Ponieważ oznacza to, że Białoruś przestanie otrzymywać równowartość ceł eksportowych, strony zamierzają wypracować „mechanizm rekompensaty”. 

PAP/IAR/agkm

INFORMACJE O BIAŁORUSI: RAPORT BIAŁORUŚ >>>


Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Andrej Sannikau: autokefalia to przyszłość Białorusi, a synod rosyjskiej cerkwi w Mińsku zorganizowano de facto nielegalnie

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 09:00
Skoro po decyzji patriarchy Konstantynopola cerkwie Białorusi nie są już pod władzą Moskwy, to decyzje organizowanego w Mińsku rosyjskiego synodu będą bezprawne - zauważył dysydent, były wiceszef MSZ Andrej Sannikau. Ostrzegł, że rośnie zagrożenie ze strony Rosji dla Białorusi. Putin postawił Łukaszence ultimatum, a Łukaszenka próbuje się targować, stąd comiesięczne spotkania – mówił też Andrej Sannikau. Zapewnił, że Białoruś odzyska kiedyś niezależność i wtedy będzie się starać o autokefalię.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruski działacz: Kreml przez cerkiew chce wciągnąć Białoruś w wojnę z Ukrainą i prawosławiem i nie chodzi tu o religię

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 13:44
Ostatnie wizyty Putina na Białorusi, jak też synod rosyjskiej cerkwi w Mińsku to próby włączenia Białorusi w wojnę z Ukrainą i resztą prawosławia  – powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Wiaczesław Siwczyk z Ruchu Solidarności ”Razem”. Dodał, że nie chodzi sprawy religii - rosyjscy hierarchowie są narzędziem władz i służb, "Kremla i Łubianki".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruski dysydent: Kreml będzie atakował Ukrainę z Mińska, a nie można teraz dopuścić do sporów między Ukraińcami i Białorusinami

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 16:03
Przez kwestie religijne Kreml próbuje wywołać nienawiść między Białorusinami i Ukraińcami. Tymczasem autokefalia to bardzo dobre rozwiązanie również dla Białorusi, Ukraina daje nam przykład – mówi Vład Kobets z Białoruskiego Domu w Warszawie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Roman Jakowlewski: Moskwa po raz pierwszy w historii zwołała synod w Mińsku, by Białoruś nie daj Bóg nie wystąpiła o autokefalię. Część Białorusinów woli Konstantynopol

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 23:58
Synod Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej zorganizowano na Białorusi – bo Moskwa chciała nadać tym obradom historyczne znaczenie – powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Roman Jakowlewski. Białoruski publicysta dodał, że że pewna część Białorusinów nie sympatyzuje wcale z cerkwią w Moskwie, a orzeczenie Konstantynopola w sprawie Ukrainy bardzo im się podobało.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Znany białoruski portal na granicy przetrwania. ”Gdzie jest ta mityczna walka z propagandą?”

Ostatnia aktualizacja: 26.10.2018 14:00
Na Białorusi władze wycinają jedno po drugim media prodemokratyczne, a na ich miejsce wchodzi rosyjska propaganda. Zachodu w ogóle to nie interesuje. Na nasz portal pieniędzy starczy co najwyżej do końca roku – powiedziała portalowi PolskieRadio24.pl redaktor naczelna portalu charter97.org (Karty’97) Natalia Radzina. Apeluje o wsparcie. Portal pracuje w Polsce na zaproszenie MSZ, za co Karta'97 wdzięczna jest Warszawie, jednak w tym roku brakuje wystarczającego wsparcia finansowego instytucji międzynarodowych i sytuacja finansowa portalu jest dramatyczna.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ekspert: możliwy wyścig zbrojeń Rosja-USA. Chodzi o pociski balistyczne średniego zasięgu

Ostatnia aktualizacja: 23.11.2018 12:00
To Rosja naruszała traktat o pociskach średniego i pośredniego zasięgu, zatem sojusznicy rozumieją zapowiedzi Waszyngtonu o wycofaniu się z traktatu. Jednak taka decyzja Stanów Zjednoczonych była zaskoczeniem – mówił  PolskieRadio24.pl  Tomasz Smura, kierownik biura analiz Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego. Jedną z możliwych konsekwencji jest rywalizacja Stanów Zjednoczonych i Rosji w zakresie pocisków średniego i pośredniego zasięgu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś i Azerbejdżan przygotują kolejny kontrakt zbrojeniowy. Wizyta Alijewa w Mińsku

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2018 23:59
Azerbejdżan szykuje nowy kontrakt z Białorusią na zakup jej uzbrojenia. Poinformował o tym Ilham Alijew, prezydent Azerbejdżanu po rozmowach w Mińsku z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką. Wcześniej tym roku Mińsk sprzedał Baku systemy "Polonez".
rozwiń zwiń