Od stycznia do końca grudnia kurs dolara wzrósł z 3 tys. do 8350 rubli białoruskich, czyli o 187,33 proc.
W tym czasie kurs amerykańskiej waluty wzrósł na Ukrainie o 0,35 proc., w Rosji o 5,64 proc., a w Uzbekistanie o 9,45 proc. W Azerbejdżanie, Mołdawii, Kirgistanie i Gruzji - kurs dolara spadł, w tym ostatnim kraj u o 5,78 proc.
Białoruska zapaść walutowa
Białoruś miała w 2011 roku poważny deficyt walut. Bank Narodowy wprowadził ograniczenia na rynku walutowym, które dotknęły przede wszystkim importerów towarów, a w maju zdecydował się na dewaluację rubla o ponad 50 proc. Nie przyniosło to jednak spodziewanych efektów. Na czarnym rynku kursy sięgały nawet 10 tys. rubli białoruskich za dolara. Od połowy września na giełdzie białoruskiej odbywały się dwie sesje - na podstawowej obowiązywał niższy kurs rubla, ustalany przez Bank Narodowy - stosowały go firmy importujące towary takie jak ropa, gaz czy lekarstwa. Na dodatkowej sesji waluty były sprzedawane i kupowane po kursie rynkowym. Po ponad miesiącu Bank Narodowy zadecydował o powrocie do jednej sesji.
Przyrost rezerw
Pod koniec roku rezerwy walutowe Białorusi wzrosły o 4 mld dolarów: to 2,5 mld dolarów ze sprzedaży rosyjskiemu Gazpromowi operatora gazociągów Biełtransgaz, 1 mld dolarów kredytu z rosyjskiego Sbierbanku i 440 mln dolarów kredytu z Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EaWG). Kurs dolara zaczął spadać.
PAP, agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś