Była to największa w ostatnich latach procesja w Mińsku. Rozpoczęła się mszą przy kościele Trójcy Przenajświętszej na Złotej Górce. Przewodniczył jej metropolita mińsko-mohylewski, arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz. Po liturgii uczestnicy procesji wyruszyli na szlak czterech ołtarzy, przy których się modlono. Pierwszy ołtarz był ustawiony na placu Zwycięstwa, gdzie stoi monument upamiętniający męstwo żołnierzy i partyzantów radzieckich w drugiej wojnie światowej.
Ksiądz Jury Sańko, rzecznik prasowy Konferencji Katolickich Biskupów Białorusi, powiedział Polskiemu Radiu, że procesja została zorganizowana zgodnie z decyzją władz kościelnych. - Nasz biskup diecezjalny postanowił, że ta procesja u nas w Mińsku będzie zawsze w ostatnią niedziele maja - powiedział ksiądz Sańko. Duchowny wyjaśnił, że tak łatwiej uzyskać pozwolenie władz miejskich na zorganizowanie procesji przez centrum stolicy.
Włodzimierz Pac, Polskie Radio
- Dla nas święto Bożego Ciała ma bardzo wielkie znaczenie, bo Kościół na Białorusi przez długi czas działał w podziemiu. Ta procesja to manifestacja naszej wiary. Pokazujemy, że jesteśmy na Białorusi i jest nas wielu. A dla młodych parafii jest to rodzaj wsparcia, bo przekonują się, że nie są same w dziele budowy Kościoła - powiedział także Sańko.
Sańko zwrócił uwagę na współpracę Kościoła z państwem. - Państwo pomaga nam w uzyskaniu różnych pozwoleń, a później w prowadzeniu procesji. To znak współpracy z nimi - zaznaczył.
Włodzimierz Pac, Polskie Radio
W procesji szła m.in. grupa młodych ludzi w skautowskich mundurach. - U nas Federacja Skautingu Europy działa tylko w kościołach. Przystąpiłem do skautów już 10 lat temu i teraz dzielę się z młodymi tym, co sam dostałem od skautingu – mówił 26-letni Paweł.
W tłumie wiernych było wiele osób pochodzenia polskiego.
Na Białorusi żyje około 1,5 mln katolików, którzy stanowią 15 proc. ludności.
Włodzimierz Pac/Polskie Radio
IAR/PAP/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś