Na Białorusi do likwidacji skutków piątkowego cyklonu „Javier” zaangażowano wojsko. Drogowcom śnieg z dróg pomaga usuwać pół tysięcy żołnierzy i około 100 wojskowych pojazdów.
Białoruska agencja prasowa „Biełta” poinformowała, że nadal tworzą się korki w kilku miejscach na drodze międzynarodowej M-1 z Brześcia do granicy Rosji oraz na drodze M-4 z Mińska do Mohylewa. Nieprzejezdne są również inne trasy.
Wyjazd z Mińska został ograniczony do czasu odśnieżenia dróg i usunięcia korków. Nie wiadomo, do kiedy będzie obowiązywać ograniczenie.
W piątek na Białorusi odnotowano ponad 650 wypadków drogowych, to dwukrotnie więcej niż zazwyczaj. W wypadkach zginęły trzy osoby.
Wiele osób w piątek tkwiło na trasach białoruskich w korkach przez wiele godzin. Służby pomagały ludziom uwięzionym z powodu śniegu, udało się uwolnić około 1100 osób, ale problemy miało o wiele więcej podróżujących. Jak pisze radio Swaboda, pasażerowie autokaru Wilno-Mińsk, spędzili w korku 50 km od Mińska całą noc.
Wichury pozbawiły prądu prawie 1700 miejscowości. W większości przypadków dostawy energii zostały już przywrócone. Po 20 godzinach przerwy, wznowiło pracę stołeczne lotnisko.
Odwołane zostały dzisiejsze zajęcia w szkołach, rozgrywki sportowe i obchody ludowego święta „Maslenica”. W Mińsku pod ciężarem śniegu runął dach parkingu - uszkodzonych zostało 20 samochodów.
IAR/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś