22 marca 1943 roku cała wieś Chatyń wraz z mieszkańcami została spalona przez hitlerowców wspieranych przez nazistowskich kolaborantów z krajów okupowanych. Kompleks cmentarny Chatyń upamiętnia również inne ofiary II wojny światowej. Na Białorusi hitlerowcy spalili kilka tysięcy wsi mordując ich mieszkańców.
Spaleni żywcem
Spalenie wsi miało być odwetem za zastrzelenie w jej pobliżu przez partyzantów kilku niemieckich żołnierzy. Obecnie w Chatyniu stoi pomnik upamiętniający 149 osób zabitych lub spalonych żywcem. Andrej Kabiakou - szef administracji prezydenta Białorusi, powiedział w trakcie uroczystości żałobnych, że „ta tragedia jest lekcją dla całej ludzkości”. W uroczystościach wzięli udział: arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz - zwierzchnik białoruskich katolików oraz przedstawiciele białoruskiej Cerkwi. Na liście ofiar są nazwiska sugerujące, że wśród mieszkańców wsi byli katolicy. Wśród zabitych jest na przykład 5-osobowa rodzina Józefy Drażyńskiej.
Wybrano Chatyń - przez podobieństwo nazwy do Katynia
Historycy uważają, że wybór Chatynia jako symbolu zbrodni hitlerowskich przez władze sowieckie, spośród wielu podobnie zniszczonych miejscowości Białorusi, był spowodowany przez podobieństwo nazwy "Chatyń" do "Katyń”. Pisze o tym m.in. Norman Davies. Chodziło o dezinformację w sprawie zbrodni katyńskiej. W angielskiej transkrypcji z cyrylicy nazwy te różnią się jedną literą: "Khatyn" i "Katyn"). Rosyjski historyk Natalia Lebiediewa uważa, że chodziło o to, by powiązać zbrodnię katyńską z Niemcami.
Działający na Białorusi historyk Ihar Kuźniecou podobnie skomentował, że władze radzieckie specjalnie wybrały Chatyń jako miejsce upamiętniające wszystkie zbrodnie hitlerowskie na Białorusi, aby zrobić swoistą „zasłonę dymną” wokół zbrodni NKWD w Katyniu pod Smoleńskiem.
IAR/Wikipedia/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś