Informacje o Białorusi: "Raport Białoruś"
Często ludzie pytają, jak można pomóc Białorusinom. W ostatnich dniach poważne kłopoty ma rodzina chorej na raka kobiety. Tatiana Hreczannikawa, pracowała podczas wyborów dla Andrzeja Sannikoua, miała pierwszy stopień raka. Poszła jednak na manifestację, została brutalnie pobita razem ze swoim mężem. Trafiła do aresztu.
Przez dwa dni funkcjonariusze trzymali ją w samochodzie, nie dawali jej ani picia, ani jedzenia, nie wypuszczali do toalety. Dostała 15 dni aresztu. Sędzia nie uznała jej choroby, raka, za poważną okoliczność. Przesiedziała święta, Sylwester w więzieniu. Nie puścili jej do szpitala i nie okazali pomocy medycznej.
20 grudnia miała być operacja, właśnie wtedy kiedy kobieta siedziała w samochodzie milicji, czekała na wyrok sądowy. Na zabieg jej nie puszczono.
Operację przeniesiono o kilka miesięcy. Oczywiście przez ten czas choroba postępowała. Teraz Hreczannikowa ma już raka trzeciego stopnia. Jest chora, już prosta operacja nie wystarczy.
Jej mąż, Jurysz Szpak-Ryszkou, był członkiem komisji wyborczej ze strony opozycji w Mińsku. Od razu po wyborach został zwolniony z pracy. Teraz ta rodzina została faktycznie bez środków do życia. Hreczannikowa przez cały czas przebywa w szpitalu, chora.
On stara się pomóc, ale nie może, nie ma pieniędzy. Zwracam się, by pomóc tej rodzinie. W takich sprawach możemy okazać naszą solidarność.
Franciszka Wiaczorka
Na stronie Naviny.by zamieszczono numer konta, na które można wpłacać pieniądze (uwaga; ruble białoruskie)
(agkm)