Po południu nad Moskwą niebo zaszło chmurami, a wiatr zaczął wiać z prędkością ponad 20 metrów na sekundę. Potem pojawiły się silne opady deszczu. Kilka osób zginęło pod przewróconymi drzewami. Wielu zostało ranionych fragmentami konstrukcji spadających z domów.
Powalone drzewa uszkodziły zaparkowane w podwórkach samochody. Zablokowały też wyjazd z podmoskiewskiej rezydencji premiera Dmitrija Miedwiediewa, gdzie znajdowała się grupa zagranicznych biznesmenów.
Wichury utrudniły pracę moskiewskiej komunikacji miejskiej i lotnisk. Silny wiatr w stolicy Rosji i jej okolicach ma wiać do późnego wieczora.
IAR/Włodzimierz Pac
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.