1 maja 2004 roku, wraz z dziewięcioma innymi państwami, Polska dołączyła do Unii Europejskiej. Było to największe rozszerzenie Wspólnoty w historii.
"Sukces polskiej zaradczości"
Janusz Lewandowski przyznał, że podczas referendum ws. akcesji naszego kraju do UE w 2003 roku "było dużo strachu". - Ale nic z tych lęków się nie spełniło - nikt nie wykupił naszej ziemi i nie zalał nas towarami - wskazał.
Zdaniem europosła polskie społeczeństwo czerpie ze Wspólnoty "pełnymi garściami". - To sukces polskiej zaradczości i jest co świętować - stwierdził.
Polityk wskazał, że rozwój naszego kraju został przyspieszony dzięki środkom unijnym.
Czytaj także:
Odnosząc się do sytuacji naszego kraju w Unii, Lewandowski ocenił, że dobrze negocjując, możemy "jeszcze długo" uniknąć roli płatnika netto. Wskazał, że do Polski wpłynęły "w samą porę duże fundusze unijne - dopalacz do naszej przedsiębiorczości, który odmienił polską wieś i miasta".
Unia traci konkurencyjność
Gość Programu 1 Polskiego Radia zauważył też, że przed Wspólnotą stoją kolejne wyzwania. Unia Europejska, jak mówił, "traci dziś konkurencyjność wobec innych regionów". - Jest przeregulowana, co rzutuje na wyścig technologiczny - wielkie firmy pochodzą głównie z USA i z Chin - ocenił. Jego zdaniem przyszłość UE "będzie bardziej zielona i cyfrowa". Ponadto, z uwagi na wojnę w Ukrainie, Unia Europejska "musi stać się unią obronną".
22:25 Janusz Lewandowski PR1.mp3 20 lat Polski w Unii Europejskiej. Janusz Lewandowski: sukces polskiej zaradczości (Jedynka/Sygnały dnia)
Więcej w nagraniu.
***
Prowadził: Grzegorz Osiecki