Istnieją środowiska, w których słowo harcerz traktowane jest jak obraźliwy epitet. Określenie to oznacza bowiem osobę praworządną, altruistyczną, skupioną na czynieniu dobra na rzecz społeczności, a więc... naiwną, słabą, nie znającą życia, skazaną na porażkę. Sami harcerze z pewnością uśmiechnęliby się słysząc taką definicję, gdyż inaczej postrzegają słowo sukces i w czym innym upatrują życiowe szczęście. Opierają się na wartościach takich jak: przyjaźń, pomoc słabszym, współpraca, dzięki czemu sprawiają, że świat wokół nich staje się lepszy.
- Na tle skorumpowanych polityków i prokuratorów oni są "pozytywnymi dewiantami" - mówił w Dwójce dr Robert Wyszyński, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego. - Samo harcerstwo jest olbrzymią instytucją, produkującą kapitał społeczny w społeczeństwie zniszczonym, z więziami rozbitymi przez PRL.
Plonem tego okresu w historii Polski był także konflikt w samym ruchu harcerskim, podzielonym między dwie rywalizujące ze sobą organizacje: ZHP i ZHR. Szczęśliwie w ostatnich latach ich przedstawiciele coraz chętniej ze sobą współpracują, o czym opowiadał podharcmistrz Wojtek Puchacz z ZHP. - Wspólnie organizujemy harcerskie obchody 70. rocznicy Powstania Warszawskiego. Łączy nas idea. Dążymy do tych samych celów, tylko nieco innymi ścieżkami - wyjaśniał.
Gość Bartosza Panka zaznaczał, że młodzi ludzie idąc do harcerstwa niekoniecznie patrzą na nazwę organizacji. Chodzi im o przeżycie przygody, uczestnictwo we wspólnocie, a także o zdobycie umiejętności i wyrobienie charakteru. W harcerstwie nauczyć się można nie tylko rozpalania ogniska, ale też rozwija ono takie cechy osobowości jak zdolność do wyrzeczeń, odpowiedzialność, odwaga i współpraca.
Zdaniem harcmistrza Wiesława Turzańskiego, sekretarza generalnego Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, takie przymioty są pożądane na rynku pracy. - Harcerstwo dobrze poprowadzone będzie cenione w wielu miejscach, nie tylko w urzędach państwowych. Znam wielu dyrektorów banków, dla których to jest ważny punkt w CV - podkreślał.
Choć ruch harcerski w Polsce nie jest specjalnie liczny (około 150 tysięcy uczestników), to jego istnienie ma doniosłe społecznie konsekwencje, o czym można przekonać się chociażby przy okazji kataklizmów, w czasie których harcerze chętnie angażują się w pomoc poszkodowanym.
Więcej na temat tego, jak organizacje harcerskie odnajdują się we współczesnym świecie i jakie są perspektywy dla tego ruchu w Polsce - w nagraniu audycji przygotowanej przez Bartosza Panka.
bch / ac