Festiwal organizowany jest przez Ośrodek Brama Grodzka – Teatr NN, którego logo przedstawia… Don Kichota i Sancho Pansę.
- To logo przypomina nam o tym, że jesteśmy marzycielami – mówi dyrektor do sprawa artystycznych Festiwalu Witold Dąbrowski. –Od dawna wiedzieliśmy, że chcemy wyruszyć po lubelszczyźnie śladami bohaterów Singera. Najpierw stworzyliśmy listę miejsc i w zeszłym roku udało się. Odwiedziliśmy cztery miasteczka, w tym roku pięć.
Singer był mistrzem małych opowiadań, często osadzonych w realiach konkretnych miasteczek: Tyszowiec, Bychawy, Szczebrzeszyna… i oczywiście ulubionego przez pisarza Biłgoraja. Najważniejszym jednak jest Lublin, miasto Sztukmistrza.
- Sztukmistrz z Lublina nam patronujem jego postać jeździ z nami fizycznie – mówi koordynatorka projektu Aleksandra Duź. – Ruszamy specjalnie oznakowanym autokarem, kolorowym, by po drodze można nas było widzieć. Na miejscu wspólnie z mieszkańcami tworzymy różne działania artystyczne.
To niezwykła, międzynarodowa grupa około 50. osób, często wolontariuszy, którzy z entuzjazmem kreują obraz tego szczególnego festiwalu – "Śladami Singera"
Gośćmi audycji Justyny Piernik byli Aleksandra Duź i Witold Dąbrowski a także Karolina Białkowska, Tomasz Hanaj z Bychawy oraz Małgorzata Piłat ze Szczebrzeszyna. Usłyszeliśmy także reportaż z tegorocznego Festiwalu.
krzk