Prowadząca audycję Hanna Maria Giza rozmawiała między innymi z profesorem Antonim Ziębą, który oprowadzał ją po Galerii średniowiecza i malarstwa obcego. Zatrzymał się na dłużej przy gotyckiej rzeźbie Pięknej Marii z Wrocławia.
- To wizerunek niezwykle urodziwej kobiety, o idealnych rysach twarzy. Wiąże się to z powszechnym w średniowieczu przekonaniem, że to co wyższe, musi być pięknie. Za Platonem uważano wtedy bowiem, że piękno, dobro i prawda są tożsame. - wyjaśniał profesor Zięba. - Cechą niemal całej sztuki średniowiecza jest rygorystyczne opowiadanie dogmatów wiary - podkreślił.
Z tych samych powodów spoczywający w rękach Marii Jezus jest nieodziany, z obnażonymi narządami płciowymi. - Jego nagość, jego seksualność to dowód doskonałości wcielenia, a wiec nieograniczonej potęgi Boga - tłumaczył nasz gospodarz, który mówił także o jabłku jako symbolu odkupienia przez Chrystusa grzechu pierworodnego.
Zwiedzając Muzeum Narodowe zajrzeliśmy ponadto do Gabinetu monet i medali, by dowiedzieć się, że Mieszko na monetach z czasów Bolesława Chrobrego nie jest Mieszkiem I, tylko Mieszkiem II, a ptak to nie orzeł, lecz... paw. - To głęboko chrześcijańska tradycja, prawdopodobnie przywieziona do Polski z Czech - skomentował kurator gabinetu Andrzej Romanowski.
Po Muzeum Narodowym oprowadzali nas także doktor Alfred Twardecki, profesor Antoni Zięba, Ewa Micke-Broniarek oraz dyrektor Agnieszka Morawińska, która opowiedziała o burzliwej historii placówki oraz jej zbiorów. Zachęcamy do wysłuchania "Notatnika Dwójki".
mm