- Choć losów ta nagroda specjalnie nie zmienia, to z pewnością jej kolejni laureaci patrzą z uznaniem na swoich poprzedników i w jakimś sensie to dołączenie do Giedroycia, Lema Pendereckiego, jest nobilitujące - podkreślał Rafał Skąpski.
Pewien wpływ na rzeczywistość ma laureat Złotego Berła, gdyż może on wskazać komu przekazać tzw. Małe Złote Berło, czyli kwotę w wysokości 10% własnej nagrody (Jerzego Maksymiuka uhonorowano kwotą w wysokości 110 tysięcy złotych) na rzecz innej osoby. - Jerzy Maksymiuk wybrał młodego dyrygenta Macieja Koczura, który w swojej działalności charakteryzuje się równie szerokimi zainteresowaniami co Jerzy Maksymiuk - opowiadał Rafał Skąpski.
Zapraszamy na audycję Anny Skulskiej we wtorek 7 października o godz. 21.30, w której przedstawimy sylwetkę Jerzego Maksymiuka.
***
Z okazji wręczenia Złotego Berła Jerzemu Maksymiukowi przypominamy Dwójkowy wywiad, w którym znalazła swój pełny wyraz barwna osobowość Jerzego Maksymiuka.
- Dwie grupy wyrosły ponad artystów: VIP-y oraz celebryci - skarżył się na antenie Dwójki Jerzy Maksymiuk . - Ja w ogóle nie wiem, kto to jest, chociaż słyszę, że sam do nich należę. Ostatnio dostałem w aptece specjalną zniżkę, a staruszce zabrakło 2 groszy i nikt jej nie pomógł... Czy to ja wariuję czy świat? Czy musimy kupować skarpetki za dwadzieścia tysięcy złotych i przyklejać sobie etykietki na czoło, żeby wiedzieć, kto kim jest?! - pytał retorycznie.
>>>Zobacz wideo ze spotkania z Jerzym Maksymiukiem w audycji "Five o'clock<<<
Do swoich kolegów po fachu Jerzy Maksymiuk apeluje: - Panowie! Dyrygent, jak dyryguje, to musi słyszeć... Z kolei poziom polskich orkiestr kwituje: - Nie mogę 3 dni pracować z zespołem nad strojeniem akordu C-dur!... - podkreślił. Nieposkromiony temperament oraz niewyparzony język wybitnego polskiego muzyka nigdy nie były tajemnicą. Mimo to warto wziąć sobie jego słowa do serca. - Ja nie neguję, tylko poprawiam. Gandhi zginął i ja też zginę. Ale nie przestanę poprawiać.. - podkreślił w rozmowie z Anną Skulską.
Jego krytykę warto potraktować serio także dlatego, że wyszła z ust jednego z najwybitniejszych, nie tylko w Polsce, współczesnych dyrygentów. Maksymiuk zyskał sławę na początku lat 70. jako twórca fenomenu Polskiej Orkiestry Kameralnej (dziś Sinfonia Varsovia). Po wprowadzeniu młodego polskiego zespołu na najbardziej prestiżowe sale koncertowe świata, rozpoczął samodzielną karierę, przez całe dekady współpracując m.in. z BBC Scottish Symphony Orchestra oraz English National Opera .
Jerzy Maksymiuk dyryguje swoimi "Fanfarami morskimi" :
Nagroda Złote Berło jest przyznawana przez Fundację Kultury Polskiej od 1999 roku za "najpełniej rozumianą twórczość intelektualną pojedynczego człowieka lub zbiorowości, grupy twórców, organizacji społecznej, instytucji artystycznej, ruchu kulturalnego czy naukowego”. Laureaci otrzymują rzeźbę autorstwa Krzysztofa Nitscha oraz nagrodę pieniężną. Przyznają następnie wskazanym przez siebie osobom lub instytucjom Małe Berło. Pierwszym laureatem był Jerzy Giedroyć. Później wyróżniono w ten sposób Wojciecha Kilara, Stanisława Lema, Romana Polańskiego, Ewę Podleś, Sławomira Mrożka, Janusza Gajosa, Tadeusza Różewicza, Marię Fołtyn, Wojciecha Młynarskiego, Krzysztofa Pendereckiego, Józefa Wilkonia, a w ubiegłym roku Wiesława Myśliwskiego, Jerzego Stuhra.
Polskie Radio jest patronem medialnym nagrody Złote Berło.
mm/bch