Rozmowy improwizowane: Drew Gress

6 marca 2009, godz. 23:00

W najbliższy piątek zapraszamy na spotkanie z nieprawdopodobnie rozchwytywanym kontrabasistą. Przejrzenie przebogatej dyskografii Drew Gressa zajmuje sporo czasu, zwłaszcza że co chwilę wzrok przykuwają istotne nazwiska: Dave Douglas, Tim Berne, Ravi Coltrane, Don Byron, Uri Caine, Steve Coleman czy Ellery Eskelin. Aż strach pomyśleć, jak wyglądałyby ich płyty, gdyby nie zbieg okoliczności, o którym opowiada nasz główny bohater:

Wcześniej byłem gitarzystą i miałem nadzieję, że w naszym szkolnym bigbandzie będę grał właśnie na gitarze. Nie myślałem, że uda mi się osiągnąć w tej branży coś więcej niż „kariera” w szkolnym zespole. Niestety nie potrzebowali tam gitarzysty, tylko basisty. Mój brat grał na gitarze basowej, więc ją pożyczyłem, kierując się względami praktycznymi: skoro potrzebują basisty, spróbuję. Z czasem pokochałem tę nienachalną siłę, która pozwala basiście kierować muzyką jakby z drugiego planu. Potem została tylko zamiana gitary basowej na bas akustyczny – wtedy zacząłem czuć, że coś łączy mnie z tym instrumentem. Lubię wibracje kontrabasu, lubię też to, że zawsze jestem w samym centrum muzycznej akcji. Przekonałem się też, że rola basisty nie wyklucza komponowania i realizacji własnych pomysłów. Skoro do tej pory nie jestem znudzony ani zmęczony kontrabasem, pewnie już przy nim zostanę. Ale  nie marzyłem o kontrabasie. Tak jakoś wyszło, a pokochałem go później.

Zapraszają Janusz Jabłoński i Tomasz Gregorczyk