Zapiski ze współczesności: Sprawiedliwy wśród narodów świata

Ostatnia aktualizacja: 17.11.2008 22:18
17 - 21 listopada 2008, godz. 11:45

Zobacz także >>>>>>


Ewa Zdanowicz (24. 12. 1932) wraz z rodzicami, Stefanem i Teofilą Szwajkajzerami i ośmiorgiem rodzeństwa mieszkali we wsi Zimodry, w okolicy Wilna. Mieszkańcy wsi i tego regionu stanowili wielokulturową społeczność, oprócz Polaków byli tam także Żydzi, Rosjanie, Białorusini. Taka sytuacja była dla rodziny Szwajkajzerów naturalna. Przed wojną utrzymywali przyjazne kontakty z rodzinami żydowskimi. Żydzi pomogli także ojcu Ewy wydostać się z aresztu NKWD, gdzie trafił po wybuchu wojny.

Dlatego też Szwajkajzerowie zdecydowali się przyjąć pod swój dach Czesię, żydowską dziewczynę, która uciekła z wileńskiego getta. Ewa miała wówczas około 10 lat. Od tej pory Czesia stała się członkiem rodziny Szwajkajzerów, dla Ewy Zdanowicz jest jak siostra. Szwajkajzerowie wraz z Czesią przeprowadzili się po jakimś czasie z Zimodrów do leżącego nieopodal miasteczka Kurzyniec.

 Mimo, że wojenna zawierucha w końcu oddzieliła Czesię od Szwajkajzerów, zdołali odnaleźć się po jej zakończeniu, już w Warszawie. Utrzymywali bliskie, rodzinne kontakty, spędzali razem wolny czas i święta. Dzieci Ewy i Czesi bawiły się razem. Nawet po wyjeździe Czesi z mężem do Izraela bliski kontakt został utrzymany, odwiedzają się nawzajem. Pod koniec maja Czesia przyjeżdża do Polski, by odwiedzić Ewę i jej rodzinę.

W 1980 roku Czesia wystąpiła o przyznanie rodzinie Szwajkajzerów tytułu Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Medal został przyznany w 1983 roku rodzicom, Stefanowi i Teofili Szwajkajzer, Ewie Zdanowicz oraz dwójce jej rodzeństwa, Wandzie Wyrzykowskiej i Zbigniewowi Szwajkajzer, którzy także byli bezpośrednio zaangażowani w pomoc Czesi.
Obecnie Ewa Zdanowicz mieszka wraz z mężem w Warszawie, mają syna i wnuczkę.