Artur Międzyrzecki – życie bez pustych godzin

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2012 12:20
– Wszystko u niego było wolnym wyborem tego, co dać może kultura. Skupiony był na tym, by chronić jej wartości – wspominała męża Julia Hartwig. Minęła 90. rocznica urodzin cenionego poety, tłumacza, działacza społecznego.
Audio
Artur Międzyrzecki, Warszawa 1989 r.
Artur Międzyrzecki, Warszawa 1989 r. Foto: PAP/Janusz Mazur

"a teraz - śmiech powiedzieć - w aniołów śpiewasz chórze/skryty światłością wielką światłością niepojętą/śpiewasz kiedy otwieram okno nastawiam herbatę"  

(Zbigniew Herbert, fragment wiersza "Artur" z tomu "Epilog burzy")
 - Poezja. Proza. Przekłady. Są przekłady, po których jest się kimś innym. Myślę, że moje wiersze byłby inne, gdyby nie przekłady.
Ale najważniejsza jest poezja i proza, które mi towarzysza przez całe życie. To jest taki dowód tożsamości
(Artur Międzyrzecki o sobie, z nagrań archiwalnych Polskiego Radia)

 - Elegancki w sposobie bycia, bardzo łagodny, pełen niezwykłego poczucia humoru, dowcipu najwyższej klasy. Był jednym z najbardziej pogodnych, opanowanych ludzi, jakich znałam.
Choć w jego oczach bywał smutek, on wolał o nim milczeć.
(Helena Zaworska o Arturze Międzyrzeckim)
 - Był ogromnie pracowity. Jak patrzę na półki, które są zapełnione tymi tłumaczeniami z różnych języków, jego własnymi książkami, tomami poezji, to właściwe zdumiewam się, jak on to wszystko zdołał zrobić.
Nie mogę sobie przypomnieć jakiś pustych godzin w tym życiu, ono było albo podróżą, albo refleksją, spędzone przy biurku do późnej nocy. I to wszystko z zamiłowania, to było wolnym wyborem tego, co dać może kultura. Najbardziej skupiony był na tym, by chronić wartości kultury.
(Julia Hartwig o Arturze Międzyrzeckim)

"Młodzieńcze wiersze pisane podczas wojny
Wyższa Szkoła Nauk Politycznych w Paryżu
powrót do rodzinnego miasta kombatanta z armii Andersa
Pierwsze krajowe zapały spalone w ogniu politycznego fałszu
dojrzewanie pisarskie
pisanie pisanie i poszukiwanie kameraderii
przy papierosach kieliszku i niekończących się opowieściach
których słuchali z zapartym oddechem
Krótkie małżeństwo złamane dla miłości
szczęście odnalezienia towarzyszki w pracy
narodziny córeczki i nowe życie rodzinne
dojrzewające uznanie innych dla jego twórczości i rozwagi
prozy wiersze prawda wspomnień
Rok 68 i odebrana możność druku
godziny apatycznego protestu spędzone nieruchomo w fotelu
emigracja do Ameryki wobec przedłużającego się karnawału miernot
doświadczenie nowego świata i nowe przyjaźnie
Powrót do kraju uznanie i prawie sława
gorycz nowych wierszy bliska doskonałości
zaszczyty życie społeczne
I nagła choroba bez nadziei wyzdrowienia
Śmierć w pokoju szpitalnym w jej obecności


Tyle napisał a jego życie wciąż nie zapisane"

(fragmenty wiersza Julii Hartwig "CV" z tomu "Gorzkie żale")

 

W dniu 90. rocznicy urodzin Artura Międzyrzeckiego zapraszamy do wysłuchania audycji Witolda Malesy z udziałem Julii Hartwig i Heleny Zaworskiej (audycja z 2011 roku).



Posłuchaj archiwalnych dźwięków poświęconych Arturowi Międzyrzeckiemu zgromadzonych w serwisie specjalnym Polskiego Radia wolnaeuropa.polskieradio.pl

Czytaj także

"Dziennik" Julii Hartwig czyta Zofia Kucówna

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2012 05:33
Lata 2008-2010 widziane przez znakomitą poetkę. Fascynujące podróże pamięci w dawniejsze czasy. Portrety ludzi, bieżące wydarzenia społeczne, drażniąca polityka. Dwójka zaprasza do wysłuchania fragmentów nowo wydanych zapisków Julii Hartwig.
rozwiń zwiń