Gawęda jednego z najwybtiniejszych aktorów w historii polskiego teatru i kina
Gustaw-Konrad w legendarnych "Dziadach" Dejmka, "Kuba Kowalski" z "Pętli" Hasa i komediowy Napoleon u Buczkowskiego. Wszechstronność, ba uniwersalność talentu nieżyjącego już Gustawa Holoubka wciąż zaskakuje. Zwłaszcza, że wszystkie jego kreacje naznaczone były piętnem indywidualnej osobowości oraz ascetycznego, bardzo "literackiego" stylu. Takich aktorów, artystów, ludzi już nie ma...
Aktor wspomina Kraków swojego dzieciństwa, zastanawiając się przy okazji, dlaczego przedstawiciele Pokolenia Kolumbów tak niechętnie wracają do najszczęśliwszego okresu życia.