Hasło przewodnie tegorocznego festiwalu Łódź Design to "Niezwykłe życie". Organizatorzy chcą wprowadzić trochę koloru i radości w późnojesienną atmosferę. Chodzi także o poprawę relacji między człowiekiem, a towarzyszącym mu na co dzień przedmiotem.
Festiwal rozpoczął się w Łodzi w czwartek (14 października), potrwa do 30 października. W Łódź Art Center zorganizowane zostały dwie duże i zupełnie zaskakujące wystawy.
Pierwsza ekspozycja "Strefa zgniotu" stara się odtworzyć krajobraz po bitwie. Prezentuje obiekty krzywe, kulawe i niestabilne. Takie jest jednak tylko pierwsze wrażenie. Wyglądające jakby słabo trzymały się na nogach meble spełniają swoją funkcję, mają w sobie delikatność i precyzję origami.
Druga ekspozycja "Underpressure" skupia się na przedmiotach wypełnionych powietrzem. Kurator Oskar Zięta przełamuje stereotypy dotyczące dmuchanych projektów.
- Do tej pory dmuchane przedmioty kojarzyły się głównie z plażowymi akcesoriami i z odpustowymi zamkami, a Oskar Zięta pokazuje, że to nie wszystko. Można stworzyć na przykład nadmuchiwane sofy ze specjalnie impregnowanego materiału, albo stołki z nadmuchiwanego sprężonym powietrzem metalu - opowiadała w Radiowym Domu Kultury organizatorka festiwalu Aleksandra Kietla.
Festiwal daje także możliwość, by spotkać się z designerami zajmującymi się nie tylko projektowaniem przemysłowym, ale także tworzeniem np. zabawek czy ubrań. W sobotę (16.10) w Łodzi przedmioty będzie można kupić wprost u projektanta.
Warto dodać, że niedawno "New York Times" zaliczył Łódź Design do najważniejszych festiwali designerskich na świecie.
(usc)