Borys Szyc: Szekspir w ogóle mi nie pomógł...

Ostatnia aktualizacja: 31.05.2012 20:59
W stołecznym Teatrze Współczesnym premiera słynnej tragedii Szekspira. Z tej okazji rozmawialiśmy z Borysem Szycem (Hamletem) i Maciejem Englertem (reżyserem).
Audio
  • Hamlet, czyli im trudniejsza odpowiedź, tym ciekawsze pytanie
Borys Szyc jako Hamlet i Natalia Rybnicka jako Ofelia w Hamlecie W. Szekspira (Teatr Współczesny w Warszawie, reż. M. Englert, premiera: 1 czerwca 2012 r.)
Borys Szyc jako Hamlet i Natalia Rybnicka jako Ofelia w "Hamlecie" W. Szekspira (Teatr Współczesny w Warszawie, reż. M. Englert, premiera: 1 czerwca 2012 r.)Foto: Magda Hueckel/mat. prasowe

- Należę do pokolenia, które nie zrobiło "Hamleta". Nie było na to mody… - tłumaczył w Dwójce reżyser spektaklu, Maciej Englert. - Usiłuję przekazać mądrość Szekspira. Jest tu wszystko, co w teatrze powinno być: powstają dziesiątki pytań, na które niekoniecznie musimy znaleźć odpowiedź.

- To może być dramat o dojrzewaniu, ale możemy się też doszukiwać sytuacji politycznych albo tylko relacji międzyludzkich - analizuje Borys Szyc. - Warto zauważyć coś, co rzadko jest pokazywane, a na czym mi zależy. Mówię o miłości do Ofelii. Szekspir wcale mi nie pomógł, bo scen z Ofelią jest niewiele.

Hamlet Szyca ma naturę filozofa. Jego świat się wali, a początek historii to walka o znalezienie w sobie samym siły wewnętrznej, której – zdawało mu się – nie posiada. Siły, która pozwoliłaby mu wypełnić nakaz Ducha-ojca.

- Dyrektor [Maciej Englert - przyp. red.] skupia się na sednie sprawy; interesuje go "co", a nie "jak". To chyba dobrze, bo to fundament aktorstwa - mówi Borys Szyc.

Z twórcami spektaklu rozmawiał Tomasz Obertyn.

Zobacz więcej na temat: Borys Szyc
Czytaj także

Reżyser "Kreta": Ten film powstał z bólu

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2011 07:00
"Kret" to nie jest dokument o lustracji. Historia jest tu tłem. To raczej uniwersalny dramat rodziny, w której po wielu latach okazuje się, ze ojciec zmuszony był do donoszenia na swoich opozycyjnych przyjaciół.
rozwiń zwiń
Czytaj także

On nie będzie pracował do 67. roku życia

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2012 14:11
Borys Szyc reformą emerytalną się nie przejmuje. Nie w głowie mu dyskusje o wyższym wieku emerytalnym, bo chce iść na zasłużony odpoczynek tuż po czterdziestce.
rozwiń zwiń