- Każdy krytyk idzie ze swoją generacją – mówił prof. Mieczysław Porębski. Sam bardzo przyjaźnił się z malarzami, był przy nich, wspierał ich, godzinami rozmawiał…
Zajmował się głównie sztuką XIX i XX wieku oraz teorią sztuki. Do najważniejszych publikacji profesora Porębskiego należą: "Ikonosfera", "Pożegnanie z krytyką", "Interregnum" czy "Sztuka a informacja". Był także, a może przede wszystkim profesorem, czowiekiem, który wywarł wpływ na kilka pokoleń polskich historyków sztuki.
- Sztuka była dla niego szalenie ważna, według niego sztuka pomagała żyć – wspomina Krystyna Czerni, uczennica prof. Porębskiego. – Uczył nas szacunku dla dzieła sztuki. Kim był? Dla mnie najbliższym jego wcieleniem jest krytyk-przyjaciel artystów.
- Dla mnie zawsze był najpierw twórca, a dopiero potem jego dzieło. Ja nie spotykałem malarza dopiero na wystawie. Znajdowałem go w pracowni, w jego domu, na schodach… Spotykaliśmy sięi to było spotkanie dwóch młodych ludzi, którzy zaczynali ze sobą rozmawiać, mieli wspólne problemy, przyjaźnie, o których się mówiło i w to właczało się "a co ty malujesz?". I obraz był jakby dalszym ciągiem jego.
W audycji Aleksandry Łapkiewicz usłyszeliśmy także wspomnienia prof. Marii Poprzęckiej o prof. Jacku Sempolińskim, prof. Jerzego Mierzejewskiego wspominał Maciej Mazurek – redaktor naczelny kwartalnika Art Tak, Andrzeja Czeczota Marek Wojciech Chmurzyński wieloletni dyrektor Muzeum Karykatury a Jana Sawkę Maria Kurpik – dyrektor Muzeum Plakatu w Wilanowie.