Turki w niektórych parafiach południowej Polski pojawiają się w kościołach już w Wielki Piątek. W ten dzień nie mają jeszcze tak efektownych kolorów jak w Niedzielę Wielkanocną. Ich zadaniem jest strzeżenie grobu Pańskiego, w czym, jeśli prawdą jest jedna z hipotez, mają wyjątkowo duże doświadczenie...
- Ten zwyczaj najprawdopodobniej wywodzi się od Bożogrobców, czyli zakonu rycerskiego, który strzegł grobu Pańskiego w Jerozolimie po pierwszej wyprawie krzyżowej - opowiadał Piotrowi Kędziorkowi Franciszek Kraus, jeden z doświadczonych komendantów współczesnych Turków. - Tenże Zakon po II albo III wyprawie krzyżowej został sprowadzony przez Jaksę z Miechowa do Polski - wyjaśniał. Bożogrobcy zostali administratorami okolicznych parafii i mieli szerzyć kult grobu Pańskiego.
W innej wersji nazwa „Turki” bierze się od polskich żołnierzy wracających do domów po odsieczy wiedeńskiej. Mieli oni zniszczone stroje własne, więc zastąpili je mundurami rozbitych wojsk tureckich.
Faktem jest, iż dzisiejsze stroje Turków swym kolorytem bardziej przypominają janczarskie mundury niż białe płaszcze Bożogrobców. Franciszek Kraus zwrócił uwagę, iż w tradycji ludowej określenie „Turek” niekoniecznie wiąże się z narodowością. - Tak się często mówiło na człowieka o odmiennym ubiorze. A grupy straży grobowych Turków wyróżniają się bogatym strojem – wyjaśnił.
Mundury Turków w pełnej krasie podziwiać można już w czasie niedzielnej mszy rezurekcyjnej, a następnie podczas ich popołudniowych przemarszów po wsi. W Wielką Niedzielę i Lany Poniedziałek prezentują oni przygotowaną specjalnie na te dni defiladę połączoną z pokazem musztry.
Więcej o tradycji Turków, trudnościach w jej kultywowaniu w czasach PRL-u i przyczynach współczesnego zamierania tego zwyczaju - w nagraniu audycji.
Zachęcamy równiez do wysłuchania opowieści o tradycjach wielkanocnych z innych regionów Polski.
bch/mm