Barbara Kinga Majewska: zaczęło się od Kate Bush

- Nie pochodzę z muzycznej rodziny. Na śpiewanie otworzyłam się, kiedy dostałam na 18 urodziny składankę z piosenkami Kate Bush - mówiła w Dwójce ceniona interpretatorka muzyki współczesnej.

"Jedną z pierwszych płyt, która wprowadziła mnie w świat muzyki klasycznej był album z piosenkami Brittena w wykonaniu Iana Bostridge'a"

Foto: Grzegorz Śledź/PR2

Pod wpływem głosu Kate Bush Barbara Kinga Majewska postanowiła zainteresować się swoimi możliwościami wokalnymi. Pierwsze lekcje śpiewu nie nastrajały optymistycznie. - Nie miałam głosu. Wydawało się, że nic z tego nie będzie. Mimo to postanowiłam nauczyć się fachu śpiewaczki. Następne 10 lat spędziłam na bardzo wytężonej pracy wokalnej.

W audycji Barbara Kinga Majewska wyznała, że obecnie stara się pozbyć pewnych nawyków powstałych w wyniku edukacji. Opowiadała też o stereotypach związanych z emisją głosu. - Teraz uważam, że ucząc się śpiewu powinniśmy dążyć do tego, by zrozumieć, co się dzieje z naszym ciałem, a nie cały czas próbować je kontrolować.

Rozmowę urozmaiciły występy wokalne śpiewaczki, której towarzyszyła pianistka Emilia Sitarz.

***

Tytuł audycji: Five o'clock

Prowadzi: Agata Kwiecińska

Goście: Barbara Kinga Majewska (śpiewaczka) i Emilia Sitarz (pianistka)

Data emisji: 24.09.2016

Godzina emisji: 17.00

bch/mz