Szostakowicz i inni mistrzowie Krzysztofa Meyera

Ostatnia aktualizacja: 08.01.2014 18:00
Kompozytor sezonu 2013/2014 w Filharmonii Narodowej w Warszawie będzie bohaterem czwartkowego "Notatnika Dwójki".
Dymitr Szostakowicz miał w młodości silne awangardowe ciągoty. Czy w innym kontekście politycznym jego styl mógłby się rozwinąć w tym kierunku?
Dymitr Szostakowicz miał w młodości silne awangardowe ciągoty. Czy w innym kontekście politycznym jego styl mógłby się rozwinąć w tym kierunku?Foto: wikipedia, domena publiczna

W rozmowie z Anną Skulską Krzysztof Meyer wspomini dawnych mistrzów i spotkania z Dymitrem Szostakowiczem. Podzieli się także refleksjami na temat współczesnej muzyki.

Zapraszamy
9 stycznia (czwartek), godz. 15.00
***

Krzysztof Meyer to pianista i kompozytor, uczeń Stanisława Wiechowicza i Krzysztofa Pendereckiego. W latach 1966-87 nauczał kompozycji i przedmiotów teoretycznych w Akademii Muzycznej w Krakowie, a od 1987 jest profesorem kompozycji w Hochschule für Musik w Kolonii. Jest członkiem Akademie der Künste w Mannheim. Ponadto w sezonie 1991/92 był composer-in-residence w Filharmonii Kolońskiej, a w 1996 - na festiwalu w Seattle. Jego muzyka była wykonywana w wielu najważniejszych ośrodkach muzycznych, m.in. w Carnegie Hall w Nowym Jorku, Berlińskiej Filharmonii i wiedeńskim Wiener Musikverein.

Ważną częścią działalności Krzysztofa Meyera jest muzykologia. Jest on znawcą twórczości Dymitra Szostakowicza, autorem przetłumaczonej na kilka języków, fundamentalnej monografii tego kompozytora, którego operę "Gracze" ukończył i doprowadził do wystawienia w 1981 roku.  Wspólnie z żoną napisał dwutomową biografię Witolda Lutosławskiego.

Zobacz więcej na temat: MUZYKA
Czytaj także

U Lutosławskiego zamiast "współbrzmienia" musiał być "agregat"

Ostatnia aktualizacja: 17.03.2013 23:59
- Uważam się za człowieka szczęśliwego, bo widziałem kilka rzeczy, których nie widział nikt - mówił w Dwójce Krzysztof Meyer, który wraz z żoną, Danutą Gwizdalanką, opowiadał o swoich prywatnych spotkaniach z Witoldem Lutosławskim.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Paradoks Wajnberga: potrójna tożsamość mistrza

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2013 18:00
Urodzony w Warszawie, miał zostać wybitnym chopinistą. Amerykanie nie dali mu wizy, bo był Żydem. Rosja sowiecka uczynił go kompozytorem i... wysłała na Łubiankę. Dziś odkrywają go dla świata Brytyjczycy. Kim był Mieczysław Wajnberg?
rozwiń zwiń