Set-jetting, czyli odwiedzanie miejsc znanych z kinowych ekranów

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2024 17:41
Na zakończenie cyklu podróży filmowych rozmawialiśmy z dr Pauliną Kwiatkowską z Instytutu Kultury Polskiej o set-jettingu - intymnej praktyce kinomanów, w której można przeżyć ulubiony film angażując własne ciało. Takie atrakcje nieustannie zyskują na popularności.
Set-jetting to odwiedzanie miejsc, w których kręcone były filmy
Set-jetting to odwiedzanie miejsc, w których kręcone były filmyFoto: Shutterstock/muratart

Set-jetting to zyskujący popularność trend podróżniczy. Polega on na odwiedzaniu miejsc, w których kręcono filmy. Takich na szczęście nie brakuje. O trendzie wiedzą też organizatorzy wycieczek. Podróżując więc do Londynu możemy poczuć się jak James Bond zwiedzając szybką łodzią stolicę Anglii. W Tunezji natomiast odwiedzimy miejsce na pustyni, w którym kręcono Star-Treka. Podróże śladami filmów możemy praktykować także w Polsce.

Więcej o set-jettingu opowiedziała w audycji dr Paulina Kwiatkowska z Instytutu Kultury Polskiej.

***

Na audycję "O wszystkim z kulturą" we wtorek w godz. 17.30-18.00 zaprosili Adriana Prodeus i Piotr Gociek.

dz

Czytaj także

81. Festiwal Filmowy w Wenecji. "Celebryci pożerają postaci, które mają grać"

Ostatnia aktualizacja: 03.09.2024 21:10
Tegoroczny Festiwal w Wenecji pełen jest gwiazd światowego kina. Zdaniem niektórych ich obecność ma służyć m.in. wynagrodzeniu zeszłorocznej absencji z powodu strajku scenarzystów. Nie brakuje jednak kontrowersji, czego przykładem jest film "Rosjanie na wojnie". O tym, co dzieje się na festiwalu w Wenecji, porozmawiali Adriana Prodeus i Piotr Gociek.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Piotr Damasiewicz zawędrował do Santiago de Compostella, a po drodze dał 100 koncertów

Ostatnia aktualizacja: 08.09.2024 12:09
- Trasa trwała sześć miesięcy, obejmowała 4168 km, a także ponad 100 koncertów. Mojej wędrówki nie zrealizowałem w trybie ciągłym, w jakim chciałem, żeby była zrealizowana, natomiast podzieliłem ją na trzy odcinki, co wynikało z ważnych powodów artystycznych i życiowych - mówił w Dwójce Piotr Damasiewicz, multiinstrumentalista i kompozytor.
rozwiń zwiń