Przekład jak taniec na linie - "Ulisses" Joyce'a w nowym tłumaczeniu

Ostatnia aktualizacja: 15.02.2023 08:30
- Ta powieść jest labiryntem, Dublin jest labiryntem w "Ulissesie", a w labiryncie trudno nie zabłądzić, przynajmniej kilkakrotnie. W tego typu książce tłumacz musi chyba czasami pobłądzić po to właśnie, żeby znaleźć właściwą drogę - mówił w Dwójce Maciej Świerkocki, pisarz, scenarzysta, krytyk, znawca literatury anglojęzycznej, tłumacz nowego przekładu "Ulissesa" Joyce'a.
Tłumaczenie Joycea było jak taniec na wysoko zawieszonej linie bez zabezpieczeń
Tłumaczenie Joyce'a było jak "taniec na wysoko zawieszonej linie bez zabezpieczeń"Foto: Shutterstock

W audycji "Rozmowy po zmroku" Maciej Świerkocki - pisarz, scenarzysta, krytyk, znawca literatury anglojęzycznej, tłumacz - opowiadał m.in. o wyzwaniach, z którymi musiał się zmierzyć, tłumacząc powieść Jamesa Joyce'a. O podróżach do miejsc związanych z biografią irlandzkiego pisarza, a także o tym, jak praca nad przekładem, która jak sam stwierdza, jest jak "taniec na wysoko zawieszonej linie bez zabezpieczeń", zmieniła jego życie.

Parafrazując Miłosza, "lektura (ani przekład) »Ulissesa« nikomu nie doda ani centymetra wzrostu, może jednak przyczynić się do samopoznania, a także zwiększyć wzajemne zrozumienie, tolerancję i empatię, oddziałać w świecie realnym" - pisze w "Łodzi Ulissesa" Maciej Świerkocki.

Niczym w studni

"W »Ulissesie« niczym w studni Talesa przeglądamy się wszyscy, odbijamy się w nim; jesteśmy tacy jak jego postaci" - stwierdza w książce "Łódź Ulissesa" Maciej Świerkocki. Tom ukazał się pod koniec 2021 roku. Towarzyszył nowemu przekładowi jednej z najwybitniejszych powieści, którego dokonał gość audycji. 

Barwny rejs

Jak tłumacz ocenia czas pracy nad "Ulissesem"? - Był to rejs różnorodny, obfitujący zarówno metaforycznie w sztormy burze, flauty, wysokie fale, ciszę morską, ciepłe plaże, palmy - wymieniał Maciej Świerkocki. - Myślę, że niczego nie brakowało.

Tłumaczenie wiązało się z podróżami nie tylko na papierze, także tymi fizycznymi, do Dublina, Zurichu, Paryża. - Byłem nawet w Székesfehérvár, fikcyjnym miejscu urodzenia ojca Bluma na Węgrzech. Chyba od tego się zaczęły moje podróże joyce'owskie - przyznał nasz gość. - Było to w czasach, kiedy zupełnie nie myślałem o tym, że będę kiedyś siadał do nowego przekładu "Ulissesa".

Metafizyczna łączność autorów

- Traktowałem te podróże rzeczywiście dosyć wyjątkowo, bo ja nie wierzę w mit, wykreowany głównie przez dziennikarzy, reporterów piszących książki (...), że komuś, kto uprawia to, co nazywamy non-fiction, taka podróż jest potrzebna. Dotknięcie miejsca, o którym się pisze - mówił tłumacz. - Ale w przypadku tej książki, zwłaszcza "Łodzi Ulissesa", uważałem, że powinienem tych miejsc dotknąć, ponieważ wierzę w metafizyczną łączność, możliwość istnienia między jednym autorem i drugim. 

Posłuchaj
28:55 2023_02_14 21_29_38_PR2_Rozmowy_po_zmroku.mp3 Maciej Świerkocki o tłumaczeniu "Ulissesa" Joyce'a (Rozmowy po zmroku/Dwójka)

 

Czytaj także:

Niedawno za tę właśnie książkę nasz gość odebrał Nagrodę im. Prof. Tadeusza Kotarbińskiego, przyznawaną przez Uniwersytet Łódzki za wybitną pracę naukową z zakresu nauk humanistycznych.

***

Tytuł audycji: Rozmowy po zmroku

ProwadziłaDorota Gacek

Gość: Maciej Świerkocki (pisarz, scenarzysta, krytyk, znawca literatury anglojęzycznej, tłumacz)

Data emisji: 14.02.2023

Godzina emisji: 21.30

uk

Czytaj także

James Joyce. Irlandczyk, który chciał zabić wiek XIX

Ostatnia aktualizacja: 16.06.2021 05:35
"Ulisses" to szaleństwo w porównaniu z tym, co prezentowała i do czego przyzwyczaiła pisana w jednym tonie powieść XIX-wieczna. Joyce przesyca narrację sposobem myślenia bohaterów, ich dykcją i słownictwem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Ulisses". Arcydzieło, którym James Joyce obraził pół świata

Ostatnia aktualizacja: 02.02.2024 05:51
2 lutego 1922 roku - w dniu 40. urodzin Jamesa Joyce'a - opublikowano w Paryżu jego najsłynniejszą powieść, jedną z najważniejszych książek XX wieku. O "Ulissesie" głośno było od samego początku, do czego z pewnością przyczyniły się procesy o obsceniczność dzieła i zakazy publikacji.
rozwiń zwiń