Ludzkie - Nie - ludzkie

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2013 13:59
Czy okrucieństwo jest domeną ludzi? Jakie są jego źródła. Na dyskusję o genezie przemocy, w kontekście pracy Olafa Brzeskiego, zaprasza Michał Nowak.
praca Olafa Brzeskiego w ramach projektu Upadek człowiek, którego nie lubię
praca Olafa Brzeskiego w ramach projektu "Upadek człowiek, którego nie lubię"Foto: Olaf Brzeski/materiały prasowe

"Upadek człowieka, którego nie lubię" - to tytuł jednej z prac Olafa Brzeskiego, która znalazła się na jego najnowszej wystawie w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. Przedstawia ona symboliczną zemstę artysty na sąsiedzie, którego ulubionym zajęciem jest uprzykrzanie życia innym. Włączając przemoc do swej sztuki Brzeski sytuuje jej źródła w zwierzęcej warstwie ludzkiej natury. Podobne rozumienie genezy przemocy odnajdujemy w języku. Wyjątkowe okrucieństwo określa się przecież mianem "bestialstwa", mówi się również o czyimś "zezwierzęceniu". Czy jednak przemoc nie jest zjawiskiem czysto ludzkim? Jeśli tak, to może lepiej byłoby szukać jej źródeł w kulturze?

Gośćmi Michała Nowaka będą: Olaf Brzeski, Stach Szabłowski - kurator wystawy, prof. Andrzej Leder - filozof kultury, prof. Tadeusz Kaleta - etolog.

9 lipca (wtorek) godz. 22.00.

Zobacz więcej na temat: filozofia SZTUKA
Czytaj także

50 lat "Gry w klasy", książki, której nie da się skończyć

Ostatnia aktualizacja: 27.06.2013 11:55
- Jak się z nią przeszło pod pachą po Krakowskim Przedmieściu, to był znak, że się należy do ścisłej elity młodych ludzi, którzy wiedzą co się czyta - o fenomenie "Gry w klasy" mówił w "Rozmowach po zmroku" dziennikarz Jerzy Sosnowski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Mistrz Eckhart interpretuje Biblię prawie jak Derrida"

Ostatnia aktualizacja: 02.07.2013 11:00
- Stawiał na wieloznaczność, umieszczał słowa Pisma Świętego w innym kontekście, przekształcał sensy. Język mistrza Eckharta jest dla współczesnego czytelnika zaskakująco intrygujący - mówił w Dwójce ks. profesor Jan Sochoń.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wyjeżdżasz? Zostaw komórkę, a może coś przeżyjesz

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2013 12:27
- Myślałam sobie: Boże, człowieku jesteś w Bangkoku. Wreszcie dotarłeś. To jest koniec świata. Zrób coś, przeżyj - opowiadała podróżniczka o ludziach, którzy zajęci byli wrzucaniem zdjęć na serwisy społecznościowe i dzwonieniem do domu. Jak Polacy odnajdują się za granicą?
rozwiń zwiń