- Paweł Edelman zaliczany jest do grona wybitnych polskich operatorów. Do Hollywood dotarł dzięki konsekwentnej pracy w Polsce.
- Współpracował z takimi reżyserami jak m.in. Andrzej Wajda ("Nastazja", 1994; "Pan Tadeusz", 1999; "Zemsta", 2002; "Katyń", 2007; "Tatarak", 2010; "Wałęsa. Człowiek z nadziei", 2013) czy Roman Polański ("Pianista", 2002; "Oliver Twist", 2005; "Autor widmo", 2010; "Rzeź", 2011; "Wenus w futrze", 2013; "Prawdziwa historia", 2017 oraz "Oficer i szpieg", 2019).
- Czym praktyka przewyższa teorię? Czy można być rozczarowanym kinem? Czy reżyser i operator muszą się ze sobą dogadywać, by powstał dobry film? O tym z Pawłem Edelmanem rozmawiała Monika Zająć.
- Przez jakiś czas byłem zainteresowany teorią filmu, a potem to się skończyło. Zacząłem robić zdjęcia, dostałem się do szkoły i stwierdziłem ze wszystko, co do tamtej pory robiłem, było kierowane do wąskiej grupy odbiorców. Kiedy robi się film, ludzie, którzy przyjdą do kina, zaniosą go też do swoich znajomych. Dzięki temu ma się szeroki kąt oddziaływania - powiedział w audycji "O wszystkim z kulturą" Paweł Edelman.
"Film to wciąż najsilniejsza ze sztuk"
Paweł Edelman ukończył kulturoznawstwo na Uniwersytecie Łódzkim, specjalizując się w teorii i historii filmu, oraz wydział operatorski Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w rodzinnym mieście. Przez jakiś czas wykładał historię filmu na uniwersytecie, szybko jednak zajął się filmem od strony praktycznej.
- Nie żałowałem tej decyzji ani przez moment. Ciągle jestem pod wrażeniem, jak potężnym medium jest film. To wciąż najsilniejsza ze sztuk - zaznaczył w rozmowie operator. - Chciałem być reżyserem. Każdy operator ma taki moment, w którym myśli sobie: "Ja już tak dużo wiem...". Trzeba tutaj zaznaczyć, że operatorzy robią dużo więcej filmów niż reżyserzy, ponieważ są krócej zaangażowani w ten proces. Jeśli jakiś wybitny reżyser robi 30 filmów, jak Roman Polański, to wybitny operator może zrobić ich 120. Niemniej nazwiska operatorów są mniej znane publiczności - zaznaczył.
Masterclass Allan Starski&Paweł Edelman/ FPFF Gdynia
Czytaj także:
Ambicja zmiany w operatorze
- Nie każdemu z nas udaje się zrobić ten film lub znaleźć fajny reżysersko projekt. W moim przypadku było tak, że za każdym razem gdy chciałem zabierać się za jakiś temat, dostawałem ciekawą propozycję operatorską, a to odciągało mnie od pierwotnych planów. Do tej pory nic z tego nie wyszło - przyznał w rozmowie.
24:10 PR2 2024_08_02-17-29-44.mp3 Paweł Edelman w Dwójce: ciągle jestem pod wrażeniem, jak potężnym medium jest film (O wszystkim z kulturą/ Dwójka)
Współpraca reżyser-operator
- Miałem szczęście pracować z fantastycznymi reżyserami. Oni wiedzą, jaki jest podział ról i co można uzyskać od pozostałych członków ekipy na drodze dyskusji. Nie przypominam sobie sytuacji, w której toczyłyby się zdecydowane spory czy walki na planie - powiedział Paweł Edelman.
Paweł Edelman:
- W 2003 roku został laureatem nagród Cezar i Orzeł za film "Pianista", który przyniósł mu też trzy nominacje: do Oscara, nagrody Amerykańskiego Stowarzyszenia Operatorów (ASC) oraz nagrody Brytyjskiej Akademii Filmowej (BAFTA).
- W 2004 roku po raz drugi był nominowany do nagrody ASC za zdjęcia do filmu "Ray". W 2005 otrzymał Hollywoodzką Nagrodę Filmową w kategorii operatora roku.
- Rok 2011 przyniósł mu nagrodę za całokształt Europejskiej Federacji Operatorów Filmowych IMAGO. Natomiast w 2014 otrzymał nagrodę Marburger Camera Preis i odznaczenie Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
- W 2008 roku szanse na Oscara miał z kolei nominowany w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego "Katyń".
Humanistyka i film - Grażyna Torbicka i Paweł Edelman na Uniwersytecie Łódzkim/ Uniwersytet Łódzki
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzili: Adriana Prodeus i Piotr Gociek
Data emisji: 6.08.2024
Godz. emisji: 17.30
zch/wmkor