"Interesem Simony był interes przyrody"

- Jedynymi stworzeniami, których się bała, były pająki. Co nie znaczy, że ich nie szanowała - mówiła w Dwójce o legendarnej biolog Simonie Kossak jej siostrzenica Joanna Kossak.

W tym roku mija 10. rocznica śmierci Simony Kossak

Foto: PAP

Jak rozmawiam z ludźmi, to oni nie mają pojęcia, jakie było panieńskie nazwisko ich babki. I ci ludzie równie dokładnie nie interesują się, co będą robić ich wnukowie. Zwyciężyła mentalność "ja tu i teraz". Wytnę ostatnie drzewo. Zatruję ostatnią rzekę po to, żeby zdobyć te 5 złotych i za nie coś kupić, zużyć albo zaimponować. A to, że moim dzieciom zabraknie tlenu, to już mnie nie interesuje - mówiła Simona Kossak w archiwalnym reportażu Ewy Michałowskiej, przywołanym we fragmentach w audycji "Strefa literatury".

Gościem programu była Joanna Kossak, która opowiadała o nieustępliwości swojej ciotki, w walce o ochronę polskiej przyrody. W tym kontekście odniosła się do trwającego sporu w sprawie wycinek w Puszczy Białowieskiej. - Bardzo brakuje głosu Simony w tej sprawie. Tak jak ona mieszkam w Puszczy i przez ostatnie lata widzę pozytywny proces wyłączania kolejnych obszarów lasu z eksploatacji. Problemem są pozostałości po świerku sadzonym do celów gospodarczych.

Joanna Kossak opowiadała także o dzieciństwie w domu swojej ciotki oraz powstawaniu słynnej książki "Saga Puszczy Białowieskiej". Rozmówczyni Katarzyny Nowak wyjaśniała, dlaczego Simona Kossak była początkowa przerażona pomysłem na tę książkę i tłumaczyła brak bibliografii w tej publikacji.

***

Tytuł audycji: Literatura non-fiction (w paśmie "Strefa literatury")

Prowadzi: Katarzyna Nowak

Gość: Joanna Kossak (siostrzenica Simony Kossak)

Z nagrań archiwalnych: Simona Kossak

Data emisji: 12.02.2017

Godzina emisji: 21.00

bch/mc