- Izaak Baszewis Singer to pisarz, noblista, którego twórczość wciąż poznajemy.
- Z Krzysztofem Modelskim, tłumaczem Singera, rozmawialiśmy o powieści "Odwiedziny", której polska premiera miała miejsce kilkanaście dni temu.
- Krzysztof Modelski w zasadzie jest tłumaczem Singerów, bo nie tylko Izaaka Baszewisa, ale także jego rodzeństwa.
Krzysztof Modelski i jego przekłady z jidysz
Zanim porozmawialiśmy o "Odwiedzinach", zapytałem mego gościa o to, dlaczego boom na wydawanie Singera skończył się w roku 2005 i na kolejną książkę czekaliśmy 17 lat. - Wyjaśnienie jest banalne proste: Baszewis Singer tworzył wyłącznie w języku jidysz. Praktyka była taka, że dokonywano przekładów za pośrednictwem wydań na język angielski. Na początku XXI wieku wyszła ostatnia jego książka po polsku, wyczerpało się wszystko, co zostało przełożone i opublikowane w języku angielskim - mówił Krzysztof Modelski.
"Odwiedziny" czyta się doskonale
"Odwiedziny" drukował Singer na łamach ukazującej się w Nowym Jorku żydowskiej gazety "Forwerts" od kwietnia do sierpnia 1972 roku. Nie ukazała się w formie książkowej ani w jidysz, ani po angielsku. - Podejrzewam, że chodzi o obyczajową śmiałość "Odwiedzin" i książki "Ruda Kejla", być może dlatego nie zdecydowano się na anglojęzyczne ich wydanie. Choć od lat istnieją przekłady na język angielski, to nie sądzę, aby ktoś uznał, że nie warto ich wydawać. Czyta się je doskonale, jak wszystko, co stworzył Izaak Baszewis Singer, a po pięćdziesięciu latach przestały już szokować - stwierdził gość Wacława Holewińskiego.
29:24 2023_10_18 17_29_48_PR2_O_Wszystkim_z_Kultura.mp3 Krzysztof Modelski: "Odwiedziny" Izaaka Baszewisa Singera czyta się doskonale (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Dlaczego w powieści nie pojawiają się epizody rewolucji 1905-1907?
Krzysztofa Modelskiego zapytałem, kim są Maks Szpindler i jego żona Flora, bohaterowie powieści. Porozmawialiśmy o Warszawie lat 1904-1906, o świecie przestępczym, o specyfice małżeństwa Maksa i Flory, o tym, dlaczego w powieści nie pojawiają się epizody rewolucji 1905-1907.
Wszystko dzieje się w kompletnie nierealnym świecie
W tej powieści, z dzisiejszej perspektywy, wszystko dzieje się w jakimś kompletnie nierealnym świecie. Rozterki Maksa, jego niezdecydowanie, tajemnice, lektura żydowskich gazet, jego bezwzględność, a jednocześnie naiwność… Miotający się między dwiema kobietami, Florą i Szoszą, Maks podejmuje, wydaje się, radykalne decyzje. Ale zaraz pojawiają się wahania, wątpliwości. Dwie żony, jakieś żydowskie obyczaje, przemyt przez granice, nagła filantropia, skoki emocjonalne… Ta powieść, pisana do gazety, spełnia wszystkie reguły powieści gazetowej potrzebne do codziennego przyciągnięcia czytelników: wartka akcja, nagłe jej zwroty, nowe wątki, erotyzm.
Jaki jest świat Singera?
Zapytałem o świat Singera. Karty powieści wypełnione są tym, co zapewne zapamiętał przyszły noblista ze swego pobytu na Nalewkach, na Śliskiej, Smoczej. Na tych uliczkach wypełnionych tysiącami ludzi robiących interesy, światem przestępczym, jakimiś teatrzykami, umowami, krzykiem, czasami strzałem, żydowską prasą. Dla Singera Warszawa to była naturalna przestrzeń powieściowa. Spróbowaliśmy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tą przestrzenią nie stał się Nowy Jork, Ameryka, choć przecież spędził tam większość życia?
Na koniec rozmowy zapytałem o to, co jeszcze z Singera mamy do odkrycia.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadził: Wacław Holewiński
Gość: Krzysztof Modelski (tłumacz)
Data emisji: 18.10.2023
Godzina emisji: 17.30
mgc/mo