"Poza siebie". Literacki groch z kapustą?

- Autorka chciała napisać dwie książki w jednej, a nie napisała żadnej - mówiła Iwona Rusek. - Zabrakło trzeźwego redaktora - wtórował jej Piotr Kofta. W "Czytelni" zrecenzowaliśmy powieść Sashy Marianny Salzmann.

Okładki książek

Foto: materiały prasowe

Sasha Marianna Salzmann: proza to dla mnie przygoda

"Poza siebie" to debiut prozatorski urodzonej w Moskwie niemieckiej dramaturżki Sashy Marianny Salzmann. Książka opowiada historię człowieka, który udaje się do Stambułu w poszukiwaniu swojego brata bliźniaka. - Bohaterowie książki się w tym Stambule gubią tożsamościowo, językowo i płciowo. Każdy ich gest jest dramatyczny i ta nadekspresyjna estetyka staje się po pewnym czasie męcząca.

Na inny problem z powieścią z Salzmann zwróciła uwagę Iwona Rusek, która wskazała na bezład wątków, w których rodzinne wspomnienia autorki mieszają się z historią braci bliźniaków, a z czego niewiele wynika dla czytelnika. - Musiałam przeczytać opinie, żeby dowiedzieć się, o czym jest ta książka, bo z treści to dla mnie zupełnie nie wynika.

Krytycy Dwójki byli mniej zgodni odnośnie do powieści "Umarli" Christiana Kracht, którą również omówiliśmy w "Czytelni". Na wady wskazywała Iwona Rusek, na zalety Piotr Kofta. Jego zdaniem książka Krachta jest grą z przyzwyczajeniami zachodniego czytelnika.

***

Tytuł audycji: Czytelnia 

Prowadziła: Małgorzata Szymankiewicz

Goście: Iwona Rusek i Piotr Kofta

Data emisji: 17.11.2018

Godzina emisji: 15.00

bch/ac