Obok szwedzkiego, to właśnie kryminał szkocki uważany jest za szczególnie wyrazisty w swej lokalnej specyfice. A klasykiem tzw. tartan noir pozostaje William McIlvanney, twórca postaci inspektora Laidlawa.
- Miejsce akcji, czyli Glasgow, staje się u niego równoprawnym bohaterem. Ale ważny jest też czas: to lata 70., epoka thatcheryzmu, wyjątkowo traumatyczna dla Szkotów. Zdaniem nie tylko McIlvanneya Żelazna Dama po prostu zniszczyła Szkocję - wyjaśniał Mariusz Czubaj. - W jego powieściach unosi się duch tej traumy kulturowej. Dodatkowa aura opresyjności, nie mniej istotnej od opresyjności kryminalnej - dodał.
Ale czy narodowa tożsamość kryminałów nie jest tylko złudzeniem, skoro kategorie takie, jak tartan noir powstawały zwykle z dużym opóźnieniem i w celach marketingowych? Co ciekawe, istotnym kryterium tożsamościowym może być także stosunek do... jazdy samochodem po alkoholu.
***
Tytuł audycji: Inny stan skupienia (cykl Dwukropek)
Prowadzi: Piotr Kofta
Gość: Marcin Sendecki (krytyk literacki), Wojciech Chmielarz, Mariusz Czubaj (autorzy powieści kryminalnych)
Data emisji: 17.12.2015
Godzina emisji: 21.30
mm/mc