30:04 Dwójka Czytelnia 27 grudzień 2020 12_29_57.mp3 Recenzje książek Lajosa Grendela "Szajka" oraz Dezső Kosztolániego "Złoty latawiec" (Czytelnia/Dwójka)
Pierwsza z proponowanych książek to opowieść o duchu prowincji z zagadką kryminalną w tle, przedstawiona z punktu widzenia wielu postaci, których losy łączy miejsce, miasteczko na słowacko-węgierskim pograniczu. Bohaterów powieści scalają pasywizm i oportunizm, dla pocieszenia zwane tutaj umiejętnościami adaptacyjnymi. Pewnie stąd w tytule słowo "szajka".
Ci pozornie niezwiązani ze sobą ludzie mimo wszystko są zorganizowani – jednoczy ich pragnienie życia płynącego z prądem dziejów. Zależy od nich niewiele, w nierozerwalnym splocie przeznaczenia i przypadku wyraźnie dominuje przypadek. Wolność, która jest kwestią wyboru, rozumieją jako dążenie do przyjemności, bo, jak mówi jedna z bohaterek powieści: "Od wolności lepsze jest ciupcianie, no i leczo". Ten amoralny świat obserwuje i opisuje nadrzędny narrator, który niby wędrowniczek przerzuca sobie przez ramię kij zwieńczony siatką o drobnych oczkach i odbywa kurs po okolicy, chwytając ludzkie głosy i dźwięki miejsc, zanim wślizgną się pod progi domów, wnikną w mury kamienic i wtopią w kurz na poddaszach. Szajka to kronika dwudziestego wieku z perspektywy powiatowej i gminnej Europy Środka.
Nasz drugi tytuł - Złoty latawiec - stanowi największe osiągnięcie prozatorskie Dezső Kosztolányiego, mistrza węgierskiej literatury pięknej, znanego również w Polsce autora Ptaszyny, Grzechu słodkiej Anny, Domu kłamczuchów. To książka ceniona za niezwykły obraz "chorego, upitego winem, przenikniętego smutkiem, leniwego” prowincjonalnego miasteczka i jego mieszkańców, nazywana też powieścią antypedagogiczną i omawiana jako przykład odwiecznego konfliktu pokoleń.
Tropów oraz możliwości interpretacyjnych Złotego latawca jest dużo więcej, tyle, ilu jego czytelników. Zdaniem Kosztolányiego książka to szkielet drzemiący na półce – aby zawarte w niej aluzje i koncepty nabrały prawdziwego sensu, życia wręcz, prócz autora potrzeba jeszcze drugiej duszy. Taki właśnie dialog z czytelnikiem inicjuje Kosztolányi, udowadniając przy tym, że z codziennych epizodów potrafi stworzyć rzecz głęboką – liryczną i zarazem gorzką, uniwersalną i jednocześnie zniuansowaną – powieść, w której każdy może odnaleźć coś własnego.
opisy pochodzą od wydawców
***
Tytuł audycji: Czytelnia
Prowadziła: Małgorzata Szymankiewicz
Goście: Piotr Kofta, Iwona Rusek
Data emisji: 27.12.2020
Godzina emisji: 12.30