22 grudnia 2007, godz. 17:00
"Kompleks polski" - jedna z najgłośniejszych powieści Tadeusza Konwickiego czekała na oficjalne wydanie dwanaście lat. Napisana w 1976 roku, złożona i po interwencji cenzury wycofana z wydawnictwa "Czytelnik", stała się jedną z pierwszych książek opublikowanych w drugim obiegu. Od razu zyskała sobie duże uznanie odbiorców. Nie tylko dlatego, że zawierała przenikliwą diagnozę peerelowskiej rzeczywistości i kształtujących ją politycznych i obyczajowych mechanizmów. Była przede wszystkim zapisem stanu zbiorowej świadomości, katalogiem podświadomych lęków, przeczuć i tęsknot zniewolonego społeczeństwa. Krytyka porównywała problematykę "Kompleksu polskiego" z niektórymi partiami "Dzienników" Gombrowicza. "Charakteryzując tę książkę najkrócej, można powiedzieć, że jest to powieść o syndromie polskości. Mówiąc inaczej, o doświadczeniu polskości lub doświadczeniu "nigdy nie dokończonego" polskiego losu, który czyni podobnymi biografie kolejnych pokoleń, zaraża tą samą hipnotyzującą wizją wolnej, szlachetnej i rozumnej Polski, skazuje na te same rozterki i ten sam lęk przed przewrotną "logiką" historii, szyderstwem dziejów" - pisano. Wigilia świąt Bożego Narodzenia. Typowy dla PRL - u obrazek - kolejka. Nie po karpia, kiełbasę, czy inne wiktuały na świąteczny stół, ale po radzieckie złoto do sklepu jubilerskiego. Stojący w niej ludzie czekają na dostawę towaru cały dzień. Staje się to świetnym pretekstem do wymiany poglądów, zwierzeń, wspomnień. Rzeczywistość miesza się z majakami z przeszłości, kolejkowe rozmowy z marzeniami.
U nas z wolna kończy się zima. Topnieją śniegi, zachodni wiatr niesie daleki zapach nowości. Staram się przypomnieć sobie to nasze przedwiośnie pełne oczekiwań, pełne przeczuć, pełne nadziei. Powtarzam sobie w myślach to krótkie słowo „Polska” i wtedy jawi się we mnie jakaś rzewna podniosłość, coś jasnego, swobodnego, kojącego. Polska – ojczyzna wolności, Polska – matecznik tolerancji, Polska – wielki ogród bujnego indywidualizmu. Gdzie ludzie pozdrawiają się uśmiechem, gdzie policjant nosi różę zamiast pałki, gdzie powietrze składa się z tlenu i prawdy. Polska – wielki biały anioł pośrodku Europy. (fragment książki)
Powieść w Teatrze Wyobraźni: Tadeusz Konwicki Kompleks Polski – słuchowisko w adaptacji Bogumiły Prządki i reżyserii Wojciecha Markiewicza. Występują: Gustaw Holoubek, Mariusz Benoit, Gustaw Lutkiewicz, Marcin Troński, Halina Łabonarska, Marzena Trybała, Tomasz Zaliwski, Dorota Segda, Łukasz Lewandowski, Ewa Ziętek, Jerzy Tkaczyk i Jacek Jarosz.