"Boris Vian wyobraźnią ustanawiał rzeczywistość"

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2013 10:50
Wszystko co robił, robił w gorączce. A jego twórczość wyprzedziła epokę, w której żył. W audycji "O literaturze nie całkiem poważnie", w związku z premierą filmu "Dziewczyna z Lilią", rozmawialiśmy o Borisie Vianie, twórcy powieści o tym samym tytule.
Audio
  • Wojciech Gilewski, Dariusz Dziurzyński i Jacek Szczerba o twórczości Borisa Viana. Audycja z cyklu "O literaturze nie całkiem poważnie" przygotowana przez Katarzynę Hagmajer. (PR, 13.07.2013)
Boris Vian wyobraźnią ustanawiał rzeczywistość
Foto: Wikimedia Commons

Ze względu na imię przypisywano mu arystokratyczne rosyjskie pochodzenie. Tymczasem urodzony w 1920 roku Boris Vian, swoje imię zawdzięcza matce i jej fascynacji operą "Borys Godunow” Modesta Musorgskiego.
Jego zainteresowanie muzyczne utrwaliło się przez przypadek, gdy Borys poznał rodzinę  Menuhinów. Prawdopodobnie tu, według goszczącego w Dwójce Wojciecha Gilewskiego, tłumacza twórczości Viana, zaczyna się jego kariera muzyczna. Razem z braćmi grał jazz w popularnych paryskich klubach.
Tak Borys wszedł w świat surrealizmu i bohemy paryskiej.
Spotkanie z Raymondem Queneau ułatwiło mu początki w karierze pisarskiej.
- Dla Borisa Viana uznanie w oczach innego, nietuzinkowego francuskiego pisarza było znaczące. Oboje byli prześmiewcami i doskonale bawili się słowem. Celebrowali je - opowiadał Wojciech Gilewski.
Vian przeinaczał słowa, grał nimi, tworząc zabawne, często sugestywnie obsceniczne kontrasty.

O tej obsceniczności, bezpośredniości i fatum, które utrudniało drogę do kariery opowiadał Wojciech Gilewski w pierwszej części audycji "O literaturze nie całkiem poważnie”.
W drugiej części audycji poeta Dariusz Dziurzyński, wskazywał na literackie źródła surrealizmu w twórczości Viana i podkreślał wywrotność metafory, której używał. Gość Katarzyny Hagmajer zwracał uwagę na fakt, że Vian pasuje bardziej do naszej rzeczywistości literackiej, niż nie do tej, w której żył. - Znacznie wyprzedził swoją epokę i jednocześnie swoją twórczością udowodnił, że wyobraźnia jest w stanie ustanowić rzeczywistość - dodawał.

Dla trzeciego z gości audycji, krytyka filmowego Jacka Szczerby, Boris Vian jest kwintesencją francuskości. - Jest chorym na nadwrażliwość dzieckiem, które w życiu nic nie musi, a w głowie ma bardzo błyskotliwe fanaberie - oceniał.

Vian świadomie grał z kiczem i tandetą. Błyskotliwie łączył elementy kultury niskiej i wysokiej. Dlatego zaskakująca dla Jacka Szczerby jest niska frekwencja we francuskich kinach po premierze filmu 'Dziewczyna z lilią”, nakręconego na podstawie książki Viana. - Ten film to ekranizacja jego prozy słowo po słowie. I dowód na to, że można mieć wyobraźnię bez granic.

Audycję przygotowała Katarzyna Hagmajer.

jl

Zobacz więcej na temat: literatura
Czytaj także

Szymborska jako "rewolwerowiec" z cudownej krainy absurdu

Ostatnia aktualizacja: 25.06.2013 09:30
- Wisława mówiła, że dwóch, ex aequo, najdowcipniejszych mieszkańców globu to Woody Allen i mówiący te słowa – Bronisław Maj opowiadał w Dwójce o tajemnicach, jakie kryją wydane niedawno zapiski poetki, zebrane w tomie "Błysk rewolwru". We wtorek 2 lipca poetka skończyłaby 90. lat.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Co łączyło Tuwima z Ordonką i Pawlikowską-Jasnorzewską?

Ostatnia aktualizacja: 29.06.2013 21:00
Dla pierwszej pisał - na ekskluzywnych zasadach - piosenki. Z drugą dzielił zamiłowanie do "książek magicznych". Wielowymiarowość twórczej aktywności autora "Lokomotywy" miała o wiele bardziej skomplikowane źródła, niż zwykło się przypuszczać.
rozwiń zwiń