Górny Śląsk jako źródło niewolniczej siły roboczej

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2015 13:40
Wojna na Górnym Śląsku nie zakończyła się w 1945 roku. Warto pamiętać o sowieckich aresztowaniach, egzekucjach i wywózkach na Wschód, których ofiarą mogło paść nawet 90 tysięcy osób.
Audio
  • Rozmowa z organizatorami wydarzeń upamiętniających Tragedię Górnośląską w Rudzie Śląskiej (Mikrokosmosy/Dwójka)
Marsz Na Zgodę upamiętniający ofiary Tragedii Górnośląskiej
Marsz Na Zgodę upamiętniający ofiary Tragedii GórnośląskiejFoto: PAP/Andrzej Grygiel

- Dla mojego ojca kampania rozpoczęła się w 1939 roku, a zakończyła w 1947. W tym czasie przeszedł przez jeden obóz niemiecki i dwa rosyjskie - wspominał Stanisław, syn Maksymiliana Chroboka, którego imię nosi Muzeum Miejskie w Rudzie Śląskiej. Ten ośrodek przygotowuje specjalny cykl wydarzeń, który ma przybliżyć wydarzenia Tragedii Górnośląskiej.

- W Jałcie Związek Radziecki otrzymał zgodę na reparacje wojenne od Niemiec w postaci maszyn przemysłowych oraz niewolniczej siły roboczej z Europy Środkowo-Wschodniej. W konsekwencji z Górnego Śląska wywieziono w głąb ZSRR dziesiątki tysięcy osób - wyjaśniał historyk prof. Zygmunt Woźniczka i dodał: - Do 1956 roku swego rodzaju gułag działał zresztą również na terenie Śląska...

***

Tytuł audycji: Mikrokosmosy 

Prowadzi: Justyna Piernik

Goście: prof. Zygmunt Woźniczka (historyk z Uniwersytetu Śląskiego), Krzysztof Mejer (wiceprezydent Rudy Śląskiej), Barbara Nowak (dyrektor Muzeum Miejskiego im. Maksymiliana Chroboka w Rudzie Śląskiej), Stanisław Chrobok, Antoni Radka (świadkowie tragicznych wydarzeń z lat 1945-48)

Data emisji: 6.06.2015

Godzina: 12.00

mm/iwo

Czytaj także

Bez zadośćuczynienia za Tragedię Górnośląską

Ostatnia aktualizacja: 18.07.2011 15:40
Sąd odmówił przyznania zadośćuczynienia Rudolfowi Woźniczkowi z Rudy Śląskiej za wydarzenia sprzed 66 lat, które wpłynęły na los jego rodziny.
rozwiń zwiń