Kto powstrzyma Erdoğana?

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2014 18:56
- Języczkiem u wagi podczas wyborów prezydenckich w Turcji będą Kurdowie, którzy licznie popierają dotychczasowego premiera tego kraju ze względu na reformy, które poprawiły ich byt - mówił w Dwójce Adam Balcer ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.
Audio
  • Adam Balcer o sytuacji w Turcji przed wyborami prezydenckimi (Puls świata/Dwójka)
Recep Tayyip Erdoan
Recep Tayyip ErdoğanFoto: Wikipedia/Πρωθυπουργός της Ελλάδας/C.C.3.0

W Turcji w sierpniu odbędą się wybory prezydenckie. Będą to pierwsze bezpośrednie wybory w historii tego kraju. Wcześniej o prezydenturze decydował parlament. Faworytem jest dotychczasowy premier Recep Tayyip Erdoğan, który rządzi Turcją już od 11 lat.

- Jest on politykiem bardzo charyzmatycznym. To silny przywódca, który jest w stanie porwać tłumy, a to warunek konieczny żeby robić w Turcji politykę - opowiadał Adam Balcer ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.

Gość Dariusza Rosiaka zwracał uwagę, że Erdoğan odwołuje się do elektoratu konserwatywnego, religijnego, umiarkowanie nacjonalistycznego i ci wyborcy silnie się z nim identyfikują. -  Ta grupa przez wiele lat miała poczucie, że są obywatelami drugiej kategorii. Erdoğan sprawił, że ci ludzie mają poczucie emancypacji i upodmiotowienia. Co więcej rząd może się pochwalić sukcesami ekonomicznymi - zauważał.

Obecny premier Turcji zapewnił też sobie poparcie Kurdów, którym umożliwił stworzenie własnej telewizji, zezwolił na lekcje w szkołach w języku kurdyjkim, rozwinął też ten region gospodarczo.

Więcej na temat sytuacji w Turcji przed wyborami prezydenckimi - w nagraniu audycji "Puls świata".

bch/mc

Zobacz więcej na temat: polityka Turcja
Czytaj także

Ukraina zagraża rosyjskiemu modelowi państwa?

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2014 14:04
- To, co się stało na Ukrainie, gdzie społeczeństwo obaliło legalnie wybrane władze, bo nie mogło już znieść bezprawia, korupcji i malwersacji, jest dla Putina niebezpieczne, gdyż ustanawia precedens - mówił w Dwójce dr Sławomir Dębski, dyrektor Centrum Polsko Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kalifat w Iraku i Syrii to dla islamistów dopiero początek

Ostatnia aktualizacja: 02.07.2014 10:00
Dżihadyści prowadzący ofensywę w Iraku i Syrii ogłosili powstanie Islamskiego Państwa al-Sham na terenie obu krajów. Islamiści odrzucają i łamią spisane sto lat temu zasady, zapowiadając marsz przez Irak, Jordanię, Liban i inne państwa. Na koniec chcą sięgnąć po Jerozolimę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rośnie nowy mur nienawiści na Bliskim Wschodzie

Ostatnia aktualizacja: 07.07.2014 18:16
- Obecną fazę konfliktu izraelsko-palestyńskiego wyróżnia fakt, że to już nie jest starcie dwóch instytucji: żydowskiego wojska i Hamasu. Teraz napięcie zeszło na poziom zwykłych ludzi - oceniał dr Robert Czulda z Uniwersytetu Łódzkiego.
rozwiń zwiń