Czy wybory na Białorusi mają w ogóle sens?

Ostatnia aktualizacja: 06.09.2016 18:51
Wybory parlamentarne u naszego wschodniego sąsiada już 11 września. Czy przyniosą one coś więcej niż tylko oczywiste zwycięstwo Aleksandra Łukaszenki?
Audio
  • Czy wybory na Białorusi mają w ogóle sens? (Puls świata/Dwójka)
Przedterminowe wybory na Białorusi trwają już od 6 września. Na zdjęciu żołnierze głosujący w Mińsku
Przedterminowe wybory na Białorusi trwają już od 6 września. Na zdjęciu żołnierze głosujący w MińskuFoto: PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

– Wybory na Białorusi z gruntu nie mają sensu i tak było przez ostatnie długie lata, zwłaszcza w drugiej części rządów Łukaszenki – zauważył komentator spraw międzynarodowych Jarosław Guzy. – Natomiast teraz są one ciekawym wskaźnikiem tego, jaka jest polityka autorytarnego rządu. Istnieją bowiem pewne sygnały wskazujące na to, że Łukaszenka chce bardziej otworzyć się na Zachód i jakoś balansować między nim a Rosją – dodał.

Zdaniem Jarosława Guzego wybory zakończą się bez wątpienia zwycięstwem Łukaszenki, nie wiadomo jednak, czy zmieni się coś w składzie parlamentu. – Pytanie, czy okaże się on, delikatnie mówiąc, bardziej zróżnicowany. Czy symbolicznie wpuści się paru opozycjonistów lub niezależnych kandydatów? – zastanawiał się.

Czy jednak rząd może odejść od politycznego "przykręcania śruby"? I w czym opozycja wspiera Łukaszenkę, który "szczerze się przestraszył" pewnym ponurym scenariuszem dla swego państwa?

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Grzegorz Ślubowski

Gość: Jarosław Guzy (komentator spraw międzynarodowych)

Data emisji: 6.09.2016

Godzina emisji: 17.45

mc/mz

Czytaj także

4 diecezje i 8 biskupów. 25 lat Kościoła na Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 25.08.2016 19:00
- 25 lat temu mieliśmy tylko 60 kapłanów, teraz jest ich około 500 – tak o Kościele na Białorusi mówił abp Tadeusz Kondrusiewicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rosja, Ukraina, Zachód. "Polityka zmęczenia"

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2016 18:44
– Myślę, że Rosjanie będą działać elastycznie i w zależności od determinacji UE i USA będą eskalować lub utrzymywać constans w działaniach, które prowadzą przeciw Ukrainie – mówił poseł PiS Michał Dworczyk.
rozwiń zwiń