Ukraina cztery lata po Euromajdanie. "To zupełnie inny kraj"

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2017 08:00
- Choć Ukraina nadal nie jest krajem marzeń, który wyobrażaliśmy sobie, wychodząc na Majdan, to jednak jest to już zupełnie inne państwo niż cztery lata temu – powiedziała Natalia Panchenko.
Audio
  • Natalia Panchenko o sytuacji na Ukrainie cztery lata po Euromajdanie (Puls świata/Dwójka)
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock.com

Goszcząca w Dwójce przedstawicielka organizacji Euromajdan Warszawa opowiadała o zmianach, jakie zaszły na Ukrainie od czasu rewolucji w 2013 roku.

- Dużym sukcesem, jaki udało się osiągnąć jest np. reforma samorządowa, dzięki której mieszkańcy wsi czy małych miasteczek mają wpływ na to, co dzieje się w ich społeczności. Na Ukrainie pojawiły się też m.in. budżety partycypacyjne – rozwiązanie które do tej pory było zupełnie nieznane - powiedziała Natalia Panchenko, która wśród pozytywnych zmian wymieniła również zmniejszenie korupcji w zakresie przetargów publicznych, wprowadzenie obowiązkowego składania deklaracji majątkowych przez urzedników państwowych, czy też proces dekomunizacyjny.

Jakie jeszcze zmiany zaszły na Ukrainie na przestrzeni czterech lat i jak wygląda obecnie sytuacja na wschodzie kraju? O tym nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Piotr Pogorzelski

Gość: Natalia Panchenko (Euromajdan Warszawa)

Data emisji: 22.11.2017

Godzina emisji: 17.45

mz/mko

Czytaj także

Jak Europa może chronić swoich pracowników?

Ostatnia aktualizacja: 17.11.2017 08:00
Na ile Bruksela może wpływać na prawa pracowników w krajach UE? – To zależy od tego, do jakich dokumentów się odwołujemy – mówił politolog Bartosz Rydliński.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Trump na Bliskim Wschodzie. "Bardziej biznesmen niż polityk"

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2017 10:00
- Prezydentowi USA nie wiedzie się dobrze w polityce wewnętrznej, dlatego stara się o sukces w sprawach zagranicznych. Jednym z jego narzędzi jest mediacja w sprawie kryzysu palestyńsko-izraelskiego – powiedział Mariusz Borkowski.
rozwiń zwiń