Czy będziemy bezczynnie patrzeć na śmierć tysięcy ludzi?

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2014 20:00
- Jeśli świat się nie otrząśnie, nastąpi największa katastrofa humanitarna od wojny w Ruandzie - komentuje sytuację syryjskich uchodźców w Libanie Michał Żakowski.
Audio
  • Czy będziemy bezczynnie patrzeć na śmierć tysięcy ludzi? (Puls świata/Dwójka)
Tammam Salam, pełniący obowiązki syryjskiego prezydenta, apeluje do świata o pomoc. Bezskutecznie...
Tammam Salam, pełniący obowiązki syryjskiego prezydenta, apeluje do świata o pomoc. Bezskutecznie...Foto: Das österreichische Außenministerium, lic. CC (wikipedia)

1,5 miliona ludzi uciekających przed bojownikami Państwa Islamskiego, armią rządową i bandytami, szuka schronienia w kraju liczącym zaledwie 4 miliony obywateli. Libańczycy oskarżają Syryjczyków o zabieranie im pracy. Tych ostatnich obowiązuje godzina policyjna. Mimo to dochodzi do drobnych konfliktów, a korespondent Polskiego Radia bierze pod uwagę możliwość wybuchu poważnych zamieszek. Co na to świat?

- USA przyjęło 155 uchodźców, Francja 500, a ONZ zapowiada wstrzymanie od stycznia pomocy dla Syryjczyków - mówi zaniepokojony rozmówca Pawła Reszki.

Sytuacja może też zagrozić misternej równowadze pomiędzy dominującymi w Libanie wyznaniami…

***

Tytuł audycji: Puls świata
Prowadził: Paweł Reszka

Gość: Michał Żakowski

Data emisji: 28.11.2014

Godzina emisji: 17.15

mm, ei

Zobacz więcej na temat: Liban Syria
Czytaj także

Ekspert: mamy do czynienia z kataklizmem humanitarnym na Bliskim Wschodzie

Ostatnia aktualizacja: 19.08.2014 09:00
- W samej Syrii, która liczy 21 milionów mieszkańców pomocy humanitarnej potrzebuje 10 milionów ludzi - mówił w radiowej Jedynce Wojciech Wilk, prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej.
rozwiń zwiń