Grecki rząd i wierzycieli wciąż dzieli duży dystans. Głównymi problemami pozostają: warunki uczestnictwa Międzynarodowego Funduszu Walutowego w programie kredytowym dla Aten, cele budżetowe, jakie kraj ma osiągnąć w następnych latach i kolejne reformy oszczędnościowe, na jakie naciskają kredytodawcy.
Klimat niepewności gospodarczej i politycznej
Choć rząd Aleksisa Ciprasa zapewnia, że w kasie budżetowej są pieniądze na kolejne miesiące, coraz większe opóźnienie w zakończeniu drugiej oceny reform przynosi ogromne straty greckiej ekonomii. Opóźnia to wejście tego kraju w program luzowania ilościowego (QE) Europejskiego Banku Centralnego. Utrzymuje też klimat niepewności gospodarczej i politycznej w tym kraju, co może spowodować, że nie będzie możliwe osiągnięcie założonego na ten rok wzrostu gospodarczego. Osłabia też jeszcze bardziej pozycję rządzącej Syrizy, co powoduje, że wciąż mówi się o możliwości przedterminowych wyborów w Grecji.
Zakończenie drugiej oceny greckich reform jest też warunkiem odblokowania kolejnej transzy z ostatniego programu kredytowego dla Grecji o łącznej wartości do 86 mld euro.
IAR, awi