NATO, UE i USA. Ciepłe słowa i twarde warunki

Po 53. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa oraz brukselskim spotkaniu wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a z Donaldem Tuskiem pytaliśmy w Dwójce o m.in. o przyszłe relacje Ameryki i Europy.

Mike Pence i Donald Tusk podczas spotkania w Brukseli

Foto: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

W rozmowie z szefem rady europejskiej Mike Pence zapewnił, że Stany Zjednoczone będą dalej współpracować z Unią Europejską. – To słowa kojące i uspokajające, bo Ameryka, tak samo jak my, nie wie, co się stanie z UE, czy ona przetrwa, a jeśli tak, to w jakim kształcie. Rozpoczynanie teraz np. wojny handlowej z Unią byłoby wysoce nieroztropne z powodów geopolitycznych – mówił Andrzej Talaga, analityk Warsaw Enterprise Institute.

Gość Dwójki zwracał też uwagę na stanowcze słowa wiceprezydenta USA wypowiedziane w Kwaterze Głównej NATO, w których mowa była o nowych zobowiązaniach, jakie zdaniem Amerykanów powinni podjąć członkowie Sojuszu, a także zastanawiał się, czy w pewnych warunkach politycznych Polska mogłaby stać się najważniejszym graczem NATO w Europie.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Paweł Lekki

Gość: Andrzej Talaga (analityk Warsaw Enterprise Institute)

Data emisji: 20.02.2017

Godzina emisji: 17.45

mc/jp