Bruksela w specjalnym oświadczeniu skrytykowała Waszyngton, stwierdzając, że USA powinny konsultować nowe sankcje z sojusznikami. Szef Amerykańskiej Izby Handlowej w Rosji Aleksiej Rodzianko powiedział, iż projekt ustawy może „postawić Europę przed wyborem - albo przestrzegać prawa amerykańskiego, albo włączać swoje interesy i wizje we własny pakiet sankcji”. Rodzianko ocenił przy tym, że istnieje obawa, iż uchwalane w USA sankcje zmuszą amerykańskie firmy energetyczne do odejścia z rynku rosyjskiego. Zdaniem Łukasza Jasiny nowe sankcje stanowią mocne naruszenie interesów europejskich koncernów energetycznych.
- Jak widać, zgoda na sankcje kończy się wtedy, gdy naruszane są interesy gospodarcze poszczególnych krajów. O ile Włosi i Hiszpanie nie byli na tyle silni ze sprzeciwem wobec sankcji, to Niemcy są w stanie to zrobić. Do tego Niemcy mogą wykorzystać narastający konflikt między Trumpem a UE. Prezydent Trump może się zdecydować na wprowadzenie sankcji ze względu na interesy amerykańskie. Powinno nas to cieszyć, ponieważ to leży też w naszym interesie – powiedział ekspert.
Według Bartłomieja Sawickiego Amerykanie chcą upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. – Jeśli się wczytać w tę ustawę, to jedynym gazociągiem, który został wprost wymieniony jako szkodzący dywersyfikacji energetycznej UE. Jednak zaraz po punkcie o Nord Stream 2 jest punkt o eksporcie amerykańskiego LNG do Europy. W sankcjach nie jest napisane, że firmy zostaną objęte sankcjami, tylko, że mogą. To będzie zależało od prezydenta Trumpa, z którym obecnie koncerny prowadzą rozmowy – mówił dziennikarz.
Sankcje zostały przyjęte przytłaczającą większością głosów, 419 do 3, projekt wzmacnia sankcje nałożone na Moskwę po zajęciu przez Rosję Krymu. Ustawę musi jeszcze zatwierdzić Senat i podpisać prezydent.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu była Maria Przełomiec.
Polskie Radio 24/kk/IAR/PAP
_____________________
Data emisji: 26.07.2017
Godzina emisji: 15:41
Spojrzenie na wschód w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje