Nie żyje Jacques Chirac. Koniec pewnej epoki

- Francuzi podzielali pewną opinię, według której nie był może najlepszym prezydentem, ale po nim było jeszcze gorzej. Jego pierwsza kadencja nie była najlepsza, był mało popularny, a drugą wygrał, bo jego przeciwnikiem był Le Pen. Zagadką jest, dlaczego Chirac w ostatnich latach był wspominany z sentymentem – mówił w Dwójce Jarosław Guzy z Polskiej Agencji Prasowej.

Jacques Chirac

Foto: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Stany Zjednoczone i ich sojusznicy. Co z Ukrainą?

Były francuski prezydent Jacques Chirac, który zmagał się z problemami zdrowotnymi od 2005 roku, gdy doznał udaru mózgu, zmarł mając 86 lat. Od kilku lat prawie nie udzielał się publicznie. Szef Komisji Europejskiej i były premier Luksemburga Jean-Claude Juncker stwierdził, że jest "poruszony i zdruzgotany" wiadomością o śmierci Chiraca.

Jacques Chirac był prezydentem Francji przez dwie kadencje, w latach 1995-2007. Jedną z głównych reform politycznych, jakie wprowadził, było skrócenie kadencji prezydenckiej z siedmiu do pięciu lat. Doprowadził także do przyjęcia przez Francję waluty euro. Mimo zasług, ciążyły jednak nad nim także skandale korupcyjne. W 2011 roku został uznany przez paryski sąd za winnego korupcji i skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu.

Jak Jacques Chirac wypada na tle współczesnych sobie i obecnych polityków? Czemu zawdzięcza opinię męża stanu? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadził: Paweł Lekki

Gość: Jarosław Guzy (PAP)

Data emisji: 26.09.2019

Godzina emisji: 16.45

mko