Mołdawia. Kraj niewielki, ale bardzo złożony

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2020 14:05
- Choć liczy sobie teraz już poniżej 3 mln mieszkańców, skupia na swoim terenie całe mnóstwo zjawisk, których byśmy się w takim małym kraju nie spodziewali. Mamy tam do czynienia z parapaństwem, czyli z separatyzmem nadniestrzańskim, z największą emigracją zarobkową w regionie, czy z bardzo poważnym problemem tożsamościowym - mówił w "Pulsie świata" Kamil Całus, autor książki "Mołdawia. Państwo niekonieczne".
Audio
  • Kamil Całus o swojej książce reporterskiej "Mołdawia. Państwo niekonieczne" (Puls świata/Dwójka)
Okładka książki
Okładka książkiFoto: materiały prom./Leonid Andronov (Shutterstock)

Jak tworzyć państwo, gdy jedna czwarta obywateli opowiada się za jego likwidacją, a co trzeci posiada więcej niż jeden paszport? Jak znaleźć ideę jednoczącą naród, gdy jego przedstawiciele nie potrafią dojść do porozumienia nawet w sprawie nazwy używanego na co dzień języka? I wreszcie - dlaczego Mołdawia to państwo niekonieczne?

Książka Kamila Całusa opowiada o kraju zrodzonym z niespełnionych marzeń i o ludziach, którzy próbują znaleźć odpowiedź na pytanie, co to znaczy "być Mołdawianinem". 

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadził: Adrian Bąk

Gość: Kamil Całus (autor książki "Mołdawia. Państwo niekonieczne")

Data emisji: 14.02.2020

Godzina emisji: 16.45

pg


Czytaj także

"Parasite". Co oscarowy film mówi o Korei Południowej?

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2020 17:34
- Koreańczycy zwariowali na punkcie swoich filmów dużo wcześniej niż Amerykańska Akademia Filmowa. To cały proces ewolucji, który działa w rozrywce spod znaku K, jak K-pop czy K-drama jako koreańskie telenowele - mówił w Dwójce Rafał Tomański, ekspert ds. azjatyckich i autor książek o Azji.
rozwiń zwiń