Teatr muzyczny XXI wieku. Więcej niż rozrywka

"Uwodzić formą, intrygować treścią". Takie motto przyświeca w pracy Konradowi Imieli, dyrektorowi Teatru Capitol we Wrocławiu, który opowiadał w Dwójce o formule nowoczesnej muzycznej sceny.

Próba prasowa spektaklu "Ja, Piotr Riviere, skorom już zaszlachtował siekierom swoją matkę, swojego ojca, siostry swoje, brata swojego i wszystkich sąsiadów swoich..." w reżyserii Agaty Dudy-Gracz. Nz. w centrum: Cezary Studniak. Teatr Muzyczny Capitol, Wrocław, 6 listopada 2012 r.

Foto: PAP/Maciej Kulczyński

- Chciałbym, by przedstawienia muzyczne dawały ludziom frajdę oglądania intrygującej inscenizacji. Chciałbym też, by spektakle, które tworzymy, nie były tylko dla rozrywki – mówił Konrad Imiela. Jak podkreślał, ważne jest wymyślenie takiego modelu inscenizacyjnego, który dotykając rzeczy istotnych, będzie miał potencjał zapełnienia kilkusetosobowej widowni.

Jak zmieniała się formuła Teatru Capitol w ostatnich latach? Dlaczego Konrad Imiela, gdy objął kierowanie teatrem, zdjął wszystkie przedstawienia operetkowe? I jaki w ogóle jest pomysł na nowoczesny, stylistycznie zróżnicowany teatr muzyczny?

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzi: Jacek Wakar

Goście: Konrad Imiela (szef Teatru Capitol we Wrocławiu), Agata Duda-Gracz (reżyser teatralna i scenograf), Cezary Studniak (aktor)

Data emisji: 12.08.2015

Godzina emisji: 18.00

jp/ei